Recepta na Śląsk.
- Zostały nam 3 mecze i każdy jest istotny. Po drodze mamy jeszcze puchar. Musimy wygrywać i zdobywać punkty. Nie grać tylko na 0:0, ale być bardziej skoncentrowanym na działaniach i zadaniach indywidualnych. Skupić się na dynamice gry, abyśmy wrócili do gry z przekonaniem, że możemy wszystko wygrywać.
Śląsk to niewygodny dla Miedzi rywal.
- Pamiętamy ligową porażkę 0:5, która musi dać mojemu zespołowi do zrozumienia, że musimy się zrewanżować za ten mecz. Musimy mieć w sobie złość przed tym rewanżem. Wtedy zaważył początek meczu. Nie możemy skupiać się na Śląsku ale na naszej dobrego grze i pokazać sto procent umiejętności.
Śląsk na jesień. Śląsk na wiosnę?
- To inny zespół. Jest to drużyna dobrze zorganizowana w defensywie. Śląsk bazuje na stałych fragmentach gry, gdzie będziemy musieli być dobrze skoncentrowani. To będzie najważniejsze.
Mecz walki czy piłkarskie szachy?
- Na pewno będzie to dla nas szybki i agresywny mecz. Musimy dobrze współpracować i ufać sobie na boisku. Na pewno będzie to dla nas mecz walki. Musimy wszystko poukładać sobie w głowach. Na pewno jedziemy z nastawieniem rehabilitacji nie tylko za porażkę na jesień, ale także za ostatni mecz z Sosnowcem.
Zmiany w składzie?
- Czasu na odpoczynek było mało. Jednak gra co 3 dni jest normą. Musimy monitorować piłkarzy. Zaczynamy ten maraton i fizycznie nic złego w mojej drużynie nie powinno się dziać.