- Główne założenia zostały spełnione. Jeśli chodzi o motorykę graliśmy po 45 minut. Wystąpiliśmy z trzema obrońcami. Dodatkowo doszedł mały uraz Łukasza Garguły, który ma problem z więzadłem, ale nie jest to groźne i od poniedziałku Łukasz będzie już w treningu. Nie chcieliśmy ryzykować jego występu. Musieliśmy zagrać troszkę odważnie. Jeśli chodzi o prace fizyczną i cechy wolicjonalne jest dobrze. Myślę że wszyscy zawodnicy w tym meczu dali z siebie co tylko mogli. Mimo dużych obciążeń treningowych jest także duża rywalizacja w drużynie co było dziś widać. Cieszymy się bo wygraliśmy sparing, choć nie wynik jest tu najważniejszy, ale chcielibyśmy wygrywać do końca obozu. Każda wygrana buduje. Powtarzam jeszcze raz, nie wynik jest najistotniejszy a to jak budujemy formę jak pracują zawodnicy. Pracowaliśmy nad ofensywą. Mogliśmy strzelić więcej bramek, bo okazje do tego były. Wynik nie jest najistotniejszy, bardziej skupiamy się na tym jak chcemy grać.