Pierwsza część minęła praktycznie bez sytuacji bramkowych. Nie licząc jednego minimalnie niecelnego uderzenia z rzutu wolnego w wykonaniu gości. Poza tym warto odnotować zmiany do jakich doszło jeszcze przed przerwą. Mecz był na tyle ostry, że obaj trenerzy musieli dokonać zmian w swoich składach po tym jak zawodnicy obu drużyn schodzili z murawy kontuzjowani.
Po wznowieniu gry było troszkę lepiej. Miedź ruszyła odważniej, a naszym piłkarzom na pewno nie można odmówić ambicji. Nie wystarczyło to jednak do zdobycia gola. Najpierw w 60 minucie Bruno uderzył niegroźnie z rzutu wolnego. Sześć minut później ten sam zawodnik zmarnował najlepszą okazję do zdobycia gola w tym spotkaniu. Po kontrze i podaniu Burgeringa, Brazylijczyk wyszedł sam na sam z bramkarzem i uderzył prosto w jego ręce. Wcześniej goście z Nysy również próbowali pokonać Hewelta uderzeniem zza pola karnego, ale bez rezultatu.
Miedź II Legnica – Polonia Nysa 0:0
Miedź II Legnica: Hewelt – Świątko, Bartczak, Lewandowski, Niewiadomski, Gardzielewicz (27' Burgering), Bruno, Hoogenhot, Pojasek, Hamza, Stróżyński (75' Maciejewski).
Polonia Nysa: Al-Ani – Redek, Izydorczyk, Setla, Ostrowski, Pisula, Zapotoczny (82' Duda), Bobiński (30' Witsanko, 82' Nazar), Perkowski, Wojtaszek, Błaszkiewicz.