Trzecioligowa Miedź II Legnica podejmowała na własnym boisku Stal Brzeg. Tak się złożyło, że był to mecz pomiędzy dwiema sąsiadującymi w tabeli drużynami. W pierwszej połowie to legniczanie nadawali ton grze, ale po zmianie stron mecz wyrównał się i zaostrzył. W drużynie gości po przerwie pojawił się Marcin Nowacki, były zawodnik Miedzi Legnica.
Miedź zdobyła wszystkie swoje bramki jeszcze przed przerwą. Najpierw w 4 minucie po uderzeniu Mateusza Miazgi bramkarz przyjezdnych odbił mocną piłkę, a ta spadła wprost pod nogi Tomasza Żylińskiego, który otworzył wynik spotkania. W 36 minucie gry najwyżej do dośrodkowania wyskoczył Jakub Księżniakiewicz i podwyższył na 2:0.
Po przerwie Stal wyszła odważniejsza. Szybko wysoko podeszła na połowę Miedzi, a samo spotkanie mocno się zaostrzyło. Często arbiter główny swoimi decyzjami wzbudzał zdziwienie na dwóch ławkach trenerskich. Stal zdobyła kontaktowego gola już w doliczonym czasie gry. Zaraz po bramce na 2:1 arbiter zakończył mecz.
Miedź II Legnica – Stal Brzeg 2:1 (2:0)
Bramki dla Miedzi: 4 Żyliński, 36 Księżniakiewicz.
Miedź II Legnica: Piotrowski – Dyr (55 Wójcik), Księżniakiewicz, Woźniczka, Pojasek, Chodyga, Stachowski (62 Kisiel), Żyliński (66 Januszewski), Zatwarnicki, Cieślik (80 Giełda), Miazga.