Aktualności

Podczas meczu z Bytovią nie tylko trybuna C, ale też kibice na trybunie B pokazali, że potrafią być 12 zawodnikiem Miedzi. W drugiej połowie wywierali presję na sędziego liniowego, który wreszcie przestał przerywać akcje legniczan „drobiazgowymi gwizdkami”.

W trudnym momencie meczu kibice z trybuny B swoimi żywiołowymi reakcjami pomogli drużynie. Po słabej pierwszej połowie, w drugiej, gdy gra Miedzi zaczęła się lepiej układać, boczny sędzia przerywał akcje legniczan dziwnymi decyzjami, drobiazgowo doszukując się faulu czy pozycji spalonej tam, gdzie ich nie było. Po tych kontrowersyjnych decyzjach sędziego liniowego, ogromną presję na arbitra zaczęli wywierać kibice z trybuny B, choć forma była daleka od parlamentarnej. Odniosła jednak skutek, bo arbiter przestał wreszcie przerywać grę „drobiazgowymi gwizdkami”, a Miedź stworzyła kilka sytuacji bramkowych.

Po meczu piłkarze i trenerzy Miedzi nie kryli zadowolenia z takiej postawy legnickich kibiców. Z drugiej strony jednak wszyscy mają nadzieję, że w kolejnych meczach ta presja będzie realizowana w bardziej parlamentarny sposób. – Czujemy, że kibice bardzo przeżywają to, co dzieje się na boisku, a ich doping zawsze dodaje nam pewności siebie. Łatwiej się gra, gdy mamy wsparcie ze strony naszych Kibiców, a jest nam ono bardzo potrzebne – mówią zawodnicy Miedzianki. Żywiołowo dopingując Miedź każdy może dołożyć swoją cegiełkę do sukcesu drużyny!