W ostatnim spotkaniu aktualnego sezonu LOTTO ekstraklasy Miedź Legnica aby utrzymać się w lidze musiała wygrać w Krakowie z Wisłą, a Zagłębie Sosnowiec pokonać Wisłę w Płocku. Legniczanie po szalonym meczu spełnili swój warunek, jednak Zagłębie nie zdołało strzelić nawet gola. W związku tym Miedzi Legnica zabrakło jednego punktu do pozostania w krajowej elicie i w przyszłym sezonie drużyna Dominika Nowaka zagra na zapleczu ekstraklasy.
Mecz w Krakowie od samego początku był bardzo szybki i toczony w dużym tempie. Miedź w całym spotkaniu atakowała, co ostatecznie dało jej aż 5 goli na koncie. Zacznijmy jednak od początku. W 26 minucie Petteri Forsell stanął przed szansą otworzenia wyniku. Najlepszy strzelec Miedzi nie wykorzystał jednak „jedenastki” przegrywając pojedynek z Mateuszem Lisem. Chwilę później ta sytuacja zemściła się na Miedzi. W 32 minucie Kolar uderzył z dystansu i otworzył wynik. W 36 minucie gry Miedź ponownie wywalczyła rzut karny. Tym razem skutecznym strzelcem był Joan Roman. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.
Po przerwie tempo meczu nie spadło, a bramki padały „hurtowo”. W 55 minucie gry Savicević dał Wiśle prowadzenie. Miedź nie spuściła głów i atakowała. Opłaciło się. W 62 minucie do remisu doprowadził Juan Camara. Chwilę później Joan Roman zdobył swojego drugiego gola w meczu, a trzeciego dla Miedzi. Była 66 minuta. Minęły kolejne 2 minuty i Camara podwyższył na 4:2. Wydawało się, że Miedź utrzyma korzystny wynik do końca. W 78 minucie Paweł Brożek wykorzystał kolejny tego dnia rzut karny i zrobiło się 4:3. Nerwowo było już w doliczonym czasie gry. Sędzia główny w jednej z akcji Wisły w polu karnym Miedzi dopatrzył się zagrania ręką. Analiza VAR potwierdziła jego przypuszczenia i Wisła wyrównała z czwartego tego dnia rzutu karnego. W ostatniej akcji spotkania legniczanie rzucili wszystkie siły w pole karne Wisły, a Paweł Zieliński zdobył gola dającego ostatecznie zwycięstwo.
Miedź wygrała po walce i czekała na rezultat z Płocka. Tam niestety żadna z drużyn nie zdobyła gola i legniczanom zabrakło punktu aby pozostać w rajowej elicie. Życzymy sobie aby przerwa od ekstraklasy potrwała tylko sezon.
Wisła Kraków - Miedź Legnica 4:5 (1:1)
Bramki: Kolar (32), Savićević (55), Brożek (77-k.), Kolar (90+6) - Roman (36-k., 66), Camara (62, 68)
Żółte kartki: Wasilewski (20), Klemenz (25), Wojtkowski (90+3), Burliga (90+8) - Dżanajew (90+3), Pikk (90+5)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Asystenci: Arkadiusz Kamil Wójcik, Bartosz Heinig
Widzów: 13 197
Wisła Kraków : Lis - Wojtkowski, Wasilewski, Klemenz, Pietrzak - Kolar, Savićević (74. Buksa), Basha, Boguski (71. Burliga) - Drzazga (63. Kumah), Brożek; trener Maciej Stolarczyk
Miedź Legnica : Dżanajew - Zieliński, Żyro, Bożić, Pikk - Roman, Augustyniak, Purzycki, Camara - Forsell (90. Garguła), Szczepaniak (73. Piasecki); trener Dominik Nowak