Pierwsza połowa nie należała do najlepszych w wykonaniu legniczan. Nasz zespół stracił podczas niej dwa gole, których mógł spokojnie niknąć. Przy pierwszej bramce Filip Starzyński uderzył mocno z rzutu wolnego na bramkę Miedzi, a Anton Kanibołocki interweniował tak niefortunnie, że odbił piłkę przed siebie, a skorzystał z tego Bartłomiej Pawłowski, z bliska pakując ją do siatki. Kilka minut później lubinianie prowadzili 2:0. Zagłębie skonstruowało składną akcję po której Aleksandar Miljković przypadkiem skierował piłkę w kierunku swojej bramki. Obrońca Miedzi interweniował jeszcze wślizgiem mogło się wydawać, że wybił piłkę z bramki przed tym jak przekroczyła ona linię bramkową. Sędzia Tomasz Musiał z pomocą VAR zaliczył jednak trafienie dla Zagłębia.
Druga połowa przebiegała już pod dyktando Miedzi. Legniczanie dwoili się i troili aby zagrozić lubińskiej bramce ale bez rezultatu. Strzały Augustyniaka, Romana, Camary i Forsella były albo blokowane przez obrońców, albo za lekkie by pokonać bramkarza gospodarzy. Za to lubinianie otrzymali kolejny prezent od legniczan. W głównej roli ponownie wystąpił Anton Kanibołocki, który dograł piłkę z rzutu wolnego wprost pod nogi Jagiełły, a ten nie miał problemu z trafieniem do pustej bramki.
Zagłębie Lubin - Miedź Legnica
Bramki: 15 Pawłowski, 18 Miljković (s), 81 Jagiełło.
Zagłębie Lubin: Hładun - Kopacz, Guldan, Oko, Balić - Pawłowski (71 Pakulski), Starzyński, Slisz, Jagiełło, Bohar (84 Sirotow) - Tuszyński (77 Mareš).
Miedź Legnica: Kanibołocki - Zieliński (63 Piasecki), Miljković, Musa, Bartczak, Cámara - Ojamaa (73 Szczepaniak), Augustyniak, Purzycki (34 Santana), Román - Forsell.
sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
widzów: 9790.