Aktualności

Klub

Marcin Garuch: wszystko w naszych rękach

17.05.2012, 13:41

Marcin Garuch: wszystko w naszych rękach

gary-torun.jpgSobotni mecz Miedzi z Rybnikiem może dać Miedzi awans do I ligi. – Chcemy wygrać, żeby móc świętować razem z kibicami. Pracowaliśmy na to przez cały rok – mówi Marcin Garuch, pomocnik Miedzianki.

Patrząc na przebieg meczu w Toruniu, remis chyba nie krzywdzi żadnej z drużyn?

MARCIN GARUCH: - Gra na wyjazdach nie zawsze układa nam się tak, jak chcemy. Na dodatek Elana postawiła trudne warunki, a szybko strzelona bramka sprawiła, że w pierwszej połowie gra układała się pod ich dyktando. Bardzo chcieliśmy wyszarpać chociaż ten remis i dobrze, że to się udało. Nie wiem skąd to się bierze, że znów szybko tracimy bramkę i potem musimy gonić. Ale z drugiej strony cieszy, że w Toruniu zespół pokazał charakter i podniósł się po straconej bramce.

Po strzelonej bramce ruszyliście do przodu i wydawało się, że przechylicie szalę zwycięstwa na swoją stronę.

- Na pewno po tej bramce dostaliśmy wiatr w żagle i kilka razy groźnie zaatakowaliśmy. Zabrakło jednej, dokładnej piłki, żeby wynik był lepszy. Ostatecznie wywieźliśmy z Torunia punkt i nie pozostaje nam nic innego, jak wygrać sobotni mecz w Legnicy z Rybnikiem.

To nie będzie łatwy mecz, bo Rybnik wiosną odbiera punkty faworytom…

- Wiemy, że Rybnik jest dobrą, poukładaną drużyną i zabiera sporo punktów zespołom z czołówki tabeli, jest rewelacją rundy wiosennej.  Z drugiej strony my w tym starciu będziemy mieli atut własnego boiska, a w Legnicy zdobywamy bardzo dużo punktów i teraz musimy dołożyć kolejne trzy, żeby zapewnić sobie awans.

Szczęście sprzyja Miedzi, bo rywale w walce o awans też gubią punkty.

- To dobrze dla nas, że Bytovia przegrała, ale przede wszystkim patrzmy na siebie. Cały czas ten awans jest w naszych rękach i wszystko od nas zależy. Jeśli my wygramy, to inne wyniki nie mają znaczenia.

Przed meczem z Rybnikiem na zespole będzie ciążyła duża presja?

- Zapewniam, że do meczu z Rybnikiem podejdziemy bardzo skoncentrowani. Chcemy wygrać, żeby móc świętować razem z kibicami. Pracowaliśmy na to przez cały rok! Presja? Jesteśmy trochę zmęczeni tym sezonem, zarówno fizycznie, jak i psychicznie, ale nie zmienia to faktu, że sami sobie postawiliśmy cel w postaci awansu i trzeba go zrealizować!

gary-torun.jpgSobotni mecz Miedzi z Rybnikiem może dać Miedzi awans do I ligi. – Chcemy wygrać, żeby móc świętować razem z kibicami. Pracowaliśmy na to przez cały rok – mówi Marcin Garuch, pomocnik Miedzianki.

Patrząc na przebieg meczu w Toruniu, remis chyba nie krzywdzi żadnej z drużyn?

MARCIN GARUCH: - Gra na wyjazdach nie zawsze układa nam się tak, jak chcemy. Na dodatek Elana postawiła trudne warunki, a szybko strzelona bramka sprawiła, że w pierwszej połowie gra układała się pod ich dyktando. Bardzo chcieliśmy wyszarpać chociaż ten remis i dobrze, że to się udało. Nie wiem skąd to się bierze, że znów szybko tracimy bramkę i potem musimy gonić. Ale z drugiej strony cieszy, że w Toruniu zespół pokazał charakter i podniósł się po straconej bramce.

Po strzelonej bramce ruszyliście do przodu i wydawało się, że przechylicie szalę zwycięstwa na swoją stronę.

- Na pewno po tej bramce dostaliśmy wiatr w żagle i kilka razy groźnie zaatakowaliśmy. Zabrakło jednej, dokładnej piłki, żeby wynik był lepszy. Ostatecznie wywieźliśmy z Torunia punkt i nie pozostaje nam nic innego, jak wygrać sobotni mecz w Legnicy z Rybnikiem.

To nie będzie łatwy mecz, bo Rybnik wiosną odbiera punkty faworytom…

- Wiemy, że Rybnik jest dobrą, poukładaną drużyną i zabiera sporo punktów zespołom z czołówki tabeli, jest rewelacją rundy wiosennej.  Z drugiej strony my w tym starciu będziemy mieli atut własnego boiska, a w Legnicy zdobywamy bardzo dużo punktów i teraz musimy dołożyć kolejne trzy, żeby zapewnić sobie awans.

Szczęście sprzyja Miedzi, bo rywale w walce o awans też gubią punkty.

- To dobrze dla nas, że Bytovia przegrała, ale przede wszystkim patrzmy na siebie. Cały czas ten awans jest w naszych rękach i wszystko od nas zależy. Jeśli my wygramy, to inne wyniki nie mają znaczenia.

Przed meczem z Rybnikiem na zespole będzie ciążyła duża presja?

- Zapewniam, że do meczu z Rybnikiem podejdziemy bardzo skoncentrowani. Chcemy wygrać, żeby móc świętować razem z kibicami. Pracowaliśmy na to przez cały rok! Presja? Jesteśmy trochę zmęczeni tym sezonem, zarówno fizycznie, jak i psychicznie, ale nie zmienia to faktu, że sami sobie postawiliśmy cel w postaci awansu i trzeba go zrealizować!


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/