Marcin Warcholak:
- Na pewno takie sparingi są nam i sztabowi szkoleniowemu bardzo potrzebne. Po meczu z takim przeciwnikiem jak dzisiaj jest dużo wniosków do wyciągnięcia. Wynik jest sprawą drugoplanową. W pierwszej połowie dopiero po stracie dwóch bramek zaczęliśmy troszkę lepiej operować piłką. Myślę, że druga połowa wyglądała lepiej z naszej strony i wydaje mi się, że wynik remisowy jest sprawiedliwy. Teraz trzeba się skupić na ciężkiej pracy. Do startu ligi mamy trochę czasu i musimy poprawić to z czym mamy problemy. Obyło się bez kontuzji, więc jesteśmy dobrej myśli. Jutro czeka nas kolejny trening i przygotowujemy się dalej.
Fot. Krystyna Pączkowska