Aktualności

W środę o godz. 18.00 Miedź zagra w Suwałkach z Wigrami. Najdłuższy wyjazd w sezonie, liczący w obie strony w sumie ponad 1500 km, to sentymentalna podróż dla trenera Dominika Nowaka, który w poprzednim sezonie pracował właśnie w Wigrach. – Bardzo dobrze wspominam ten czas, ale teraz sentymentów nie będzie i chcemy wygrać mecz – mówi obecny trener Miedzi.

Miedź po dwóch efektownych wygranych – 4:2 w Opolu z Odrą i 4:1 w Legnicy z Zagłębiem Sosnowiec, w meczu z Wigrami celuje w trzecie zwycięstwo z rzędu. – My się na pewno nie cofniemy. Chcemy grać ofensywnie, jak do tej pory, bo to przynosi dobre efekty. Czujemy się dobrze przygotowani i chcemy to wykorzystać – mówi trener Dominik Nowak. Czy to, że w poprzednim sezonie pracował w Wigrach, teraz będzie pomocne w przygotowaniu taktyki na środowy mecz? – Niezupełnie, bo to już całkiem inna drużyna. Jest nowy trener i wielu nowych zawodników - dodaje szkoleniowiec Miedzi.

Wigry przed startem sezonu przeszły kadrową rewolucję. Pracę w Miedzi podjęli trenerzy Dominik Nowak i Grzegorz Mokry, za którymi do Legnicy trafiło trzech zawodników z Suwałk (Augustyniak, Adu Kwame i Santana), ale w sumie z Suwałk odeszło kilkunastu piłkarzy, którzy stanowili o sile drużyny. Budowy nowego zespołu podjął się trener Artur Skowronek, a do Wigier trafili m.in. Karol Mackiewicz z Jagiellonii, Robert Obst z Pogoni Szczecin czy Mariusz Rybicki, który w poprzednim sezonie występował w Miedzi. Wigry zaczęły sezon od dwóch porażek – 1:2 z GKS Tychy i 0:2 z Olimpią Grudziądz. Później przyszły dwa bezbramkowe remisy – z Górnikiem Łęczna i w ostatniej kolejce w Siedlcach z Pogonią. – Zagraliśmy kolejny bardzo dobry mecz. Ten podział punktów doda nam jeszcze większej mobilizacji i dobrze przygotujemy się do najbliższego spotkania z Miedzią Legnica – mówił po meczu w Siedlcach trener Skowronek. – Oglądałem ten mecz i Wigry zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Myślę, że tylko dwa punkty w tabeli nie odzwierciedlają ich dobrej gry – mówi Dominik Nowak.