- Bardzo się ciszę, że udało mi się zadebiutować i to w tak ważnym dla kibiców meczu. Derby to coś wyjątkowego. Ostatnie dwa lata grałem w Krakowie. Tam również derby były bardzo mocno przeżywane, dlatego wiedziałem z czym to się je. Spodziewaliśmy się, że Chrobry cofnie się i będzie starał się bronić dostępu do własnej bramki. Uczulał nas na to trener. Trenowaliśmy przed tym meczem bardzo dużo ataku pozycyjnego. Jak widać treningi nie poszły na marne. W naszej grze jest ciągły progres i oby tak dalej.