Aktualności

Klub

SPARING: Piast Gliwice – Miedź Legnica 7:1

06.07.2019, 17:50
Srogiej lekcji udzielili legnickiej Miedzi mistrzowie Polski z Gliwic. Oba zespoły spotkały się w zupełnie innym momencie przygotowań. Piast szczyt formy buduje na przyszły tydzień, gdy rozpocznie serię spotkań o najwyższą stawkę, jaką jest gra w Lidze Mistrzów i zdobycie Superpucharu Polski. Miedź rozgrywki zacznie dopiero pod koniec miesiąca. Tę różnicę widać było na boisku.

Od początku meczu to gliwiczanie starali się prowadzić grę, lecz defensywa zielono-niebiesko-czerwonych była dobrze ustawiona. W 8 minucie piłkę na trzecim metrze otrzymał Piotr Parzyszek, ale nie zdołał przyjąć futbolówki. Pięć minut później napastnik gospodarzy już się nie pomylił. Joel Valencia dośrodkował z lewej strony idealnie  na głowę Parzyszka, a ten wpakował futbolówkę do siatki. Chwilę później groźnie, lecz obok bramki, uderzał Patryk Dziczek.

W 17 minucie podwyższyć wynik mógł Martin Konczkowski, lecz w sytuacji sam na sam trafił w poprzeczkę. Piast przeważał, ale bramkę zdobyła Miedź. Henrik Ojamaa znalazł się z piłką w polu karnym i precyzyjnym strzałem z lewej strony wyrównał. Stracony gol podrażnił gliwiczan. Już trzy minuty później Mikkel Kirkeskov z rzutu wolnego posłał piłkę w okienko i gospodarze znów prowadzili. Przed przerwą mistrzowie Polski trafili jeszcze dwukrotnie. W 34 minucie Piotr Parzyszek ładnym strzałem z okolic prawego narożnika pola karnego nie dał szans naszemu bramkarzowi. Cztery minuty przed przerwą Jorge Felix w polu karnym zszedł do środka i mocnym uderzeniem podwyższył wynik.

Tuż po przerwie Parzyszek skompletował hat-tricka. Wraz z upływem kolejnych minut spotkanie stawało się coraz bardziej wyrównane, a swoje szanse miała Miedź. W 55 minucie groźnie z rzutu wolnego strzelał Krzysztof Danielewicz, ale Jakub Szmatuła zdołał przenieść futbolówkę nad poprzeczką. Dwie minuty później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Nemanja Mijusković główkował obok bramki. Z kolei w 73 minucie z około piętnastu metrów strzelał Marquitos, ale golkiper Piasta nie dał się zaskoczyć. Pięć minut później przebudził się Piast. Rezerwowy Dani Aquino zgrał piłkę na jedenasty metr. Tam czekał na nią Gerard Badia i pewnym strzałem zdobył gola. Niedługo później Aquino sam trafił do siatki, uderzając z okolic szesnastki.

Piast Gliwice – Miedź Legnica 7:1 (4:1)

Bramki: Parzyszek (13, 34, 46), Kirkeskov (29), Felix (41), Badia (78), Aquino (80) – Ojamaa (26)

Żółta kartka: Huk (54)

Piast: Plach (46. Szmatuła) – Kirkeskov (46. Holubek), Czerwiński (75. Byrtek), Pietrowski, Hateley, Parzyszek, Dziczek (72. Milewski), Felix, Valencia, Konczkowski (46. Badia), Korun (46. Huk)

Miedź: Hewelt (46. Szpaderski) – Bartczak, Mijusković (82. Ostrowski), Musa (46. Warcholak), Zieliński (87. Zatwarnicki), Purzycki (46. Koziara), Danielewicz, Ojamaa (87. Pojasek), Forsell (46. Marquitos), Śliwa (30. Makuch, 63. Conde), Sabala (46. Antkowiak)


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/