Aktualności

W niedzielę o godz. 15.30 Miedź zmierzy się w Legnicy z Zagłębiem Lubin. Derby zawsze elektryzują kibiców, a te będą szczególne, bo obie drużyny zagrają ze sobą po raz pierwszy o ekstraklasowe punkty. Ostatni raz Miedź pokonała Zagłębie w Legnicy… w 1981 roku, ale jeszcze w III lidze. Kto będzie górą w Ekstraklasie?

W historii nie brak pojedynków legnicko-lubińskich. W sezonie 1980/81 roku Miedź rywalizowała z Zagłębiem w III lidze. Po jesiennej porażce w Lubinie, wiosną 1981 Miedzianka pokonała na własnym boisku Zagłębie 2:0. Tamte derby cieszyły się ogromną popularnością kibiców. – Bardzo dużo ludzi przychodziło na stadion, a przecież wtedy to była tylko III liga. Podobało mi się, że wtedy nie było na trybunach takiego szowinizmu, jak dziś. Każdy skupiał się na dopingu dla swojej drużyny, a nie wyzywaniu i obrażaniu rywali. Chciałbym, żeby mecze derbowe znów miały taki klimat – wspominał na łamach naszej strony były piłkarz Miedzi Władysław Moroch. Co ciekawe, mecz Miedzi z Zagłębiem w 1981 roku z trybun obserwował… Andrzej Dadełło, obecny właściciel klubu. Inną ciekawostką jest fakt, że w tamtych czasach w drużynie Miedzi występował utalentowany junior Piotr Woźniacki, czyli ojciec znanej obecnie tenisistki Karoliny.

Przez kolejne 33 lata obu drużynom nie było dane zmierzyć się ze sobą w tej samej lidze. Wreszcie w sezonie 2014/15 spotkały się na pierwszoligowym froncie. W jesiennym meczu w Lubinie Miedź wygrała 2:0 (bramki: Daniel Feruga i Mateusz Szczepaniak) przy głośnym dopingu ponad 1000 legnickich kibiców. W obecnej kadrze Miedzi jest dwóch zawodników, którzy grali w tamtym meczu – to Wojciech Łobodziński i Grzegorz Bartczak. Wiosną w Legnicy górą było Zagłębie, które zwyciężyło 1:0 (gol Macieja Dąbrowskiego). Teraz czas na kolejny rozdział derbowej rywalizacji – po raz pierwszy na poziomie Lotto Ekstraklasy. Kto zapisze ten rozdział złotymi zgłoskami? Przekonamy się już w niedzielne popołudnie.