Trenerzy Dominik Nowak i Piotr Stokowiec podczas konferencji prasowej podsumowali spotkanie Lechia Gdańsk – Miedź Legnica, które zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:0.
Dominik Nowak(Miedź Legnica):
- Silną stroną Lechii jest budowa gry przez boczne sektory. Pierwsze minuty były niepokojące bo cofaliśmy się za głęboko. Później wyszliśmy wyżej. Potrafiliśmy przeciwdziałać i odbierać piłkę. Przez szybkie ataki i budowę akcji ofensywnych staraliśmy się przejąć inicjatywę. Było dużo nerwowości. Nie przygotowaliśmy sobie sytuacji. Mieliśmy dwie dobre w pierwszej połowie, ale nie skończyliśmy ich celnym strzałem. Później tracimy bramkę po rzucie z autu i przegranej głowie. Moim zdaniem za łatwo ją straciliśmy. Musimy wyciągać z tego wnioski. To podobna bramka do straconych wcześniej. Chcieliśmy dobrze wejść w drugą połowę i przejąć inicjatywę. Po stałym fragmencie tracimy kolejną bramkę. Mieliśmy swoje sytuacje ale Duszan Kuciak stanął na wysokości zadania. Nie jestem zadowolony z wyniku. Musze pochwalić zespół za zaangażowanie, nieustępliwość i grę do końca. Musimy spokojnie przepracować kolejny tydzień i skupić się na kolejnym rywalu.
Piotr Stokowiec(Lechia Gdańsk):
- Cieszę się ze zwycięstwa. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie nie ujmując nic Miedzi, która pokazała się z bardzo dobrej strony. Stworzyliśmy przez 60 minut kilka dobrych sytuacji i dwie wykorzystaliśmy. Później cofnęliśmy się do defensywy Cieszę się , że nie straciliśmy kolejny raz bramki i myślę, że czas pracuje na nasza korzyść. Pokazaliśmy, że chcemy budować grę i utrzymywać się przy piłce. Możemy być z siebie zadowoleni. Przed meczem uczulaliśmy się na beniaminków i dlatego mocno mentalnie podeszliśmy do tego meczu. Nie chcieliśmy zlekceważyć rywala i zawodnicy wzięli sobie to do serce. Przez większość meczu mieliśmy kontrolę.