Remis w Bełchatowie był pierwszym wyjazdowym podziałem punktów Miedzi w bieżącym sezonie. Z kolei dla GKS-u był to pierwszy remis na własnym boisku. Wcześniej w Fortuna 1 Lidze Brunatni wygrali na swoim terenie pięć spotkań oraz ponieśli jedną porażkę. Co ciekawe, bełchatowianie nie wygrywali jedynie z zespołami z Dolnego Śląska. Poprzednio Miedź zremisowała w ligowym meczu na obcym stadionie 4 maja w Kielcach, gdy spotkanie 34 kolejki Ekstraklasy z Koroną zakończyło się bez bramek. Natomiast GKS ostatni raz podzielił się punktami przed własną publicznością w meczu ligowym 23 marca, gdy zremisował 1:1 z Olimpią Elbląg w starciu 25 kolejki II ligi. Później, aż do piątku, gospodarze GIEKSA Areny odnieśli u siebie dziewięć zwycięstw i ponieśli jedną porażkę.
Dawid Kort w piątkowym meczu strzelił swoją trzecią bramkę w sezonie Fortuna 1 Ligi i ma już na koncie tyle samo goli co Henrik Ojamaa, dotychczas najskuteczniejszy gracz legniczan. W bieżących rozgrywkach Fortuna 1 Ligi bramki dla Miedzi zdobywało dwunastu piłkarzy.
Strzelec gola Dawid Kort oraz obrońca Marcin Warcholak po raz pierwszy w obecnym sezonie rozpoczęli wyjazdowy mecz Miedzi w Fortuna 1 Lidze w wyjściowej jedenastce. Kort wcześniej wchodził z ławki w Grodzisku Wielkopolskim i Tychach. Warcholak na obcym terenie w barwach pierwszej drużyny Miedzi zadebiutował w Tychach, gdzie w 65 minucie zmienił Krzysztofa Danielewicza.