W ostatnim meczu sezonu Miedź pokonała w Kaliszu Calisię 3:0 i wygrała rozgrywki grupy zachodniej II ligi. – Cieszę się, że chłopcy potwierdzili dziś na boisku, że należy im się miano mistrzów tej ligi – powiedział po spotkaniu Bogusław Baniak, trener Miedzianki.
Miedź była w tym spotkaniu o klasę lepsza od rywali. Strzelanie rozpoczął w 24. min Zbigniew Zakrzewski, który dostał doskonałe podanie w uliczkę, wyszedł sam na sam z bramkarzem i lekkim, technicznym strzałem pewnie umieścił piłkę w siatce. Legniczanie przez cały czas przeważali i stworzyli kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, ale zarówno Zakrzewskiemu, jak i Grzegorzewskiemu brakowało nieco szczęścia. Napastników Miedzi w 63. min wyręczył Wiącek, który tak niefortunnie podawał do własnego bramkarza, że wpakował piłkę do siatki. Wynik meczu na 3:0 ustalił już w doliczonym czasie gry Zakrzewski, który dopadł do piłki odbitej od słupka po uderzeniu Garucha i pewnie pokonał bramkarza Calisii. Bramkę mógł zdobyć też Kamil Hempel, ale jego techniczne uderzenie w końcówce spotkania minęło słupek kaliskiej bramki o centymetry. – Miedź gra najlepszą piłkę w tej lidze i w naszym przypadku ambicja to za mało, żeby przeciwstawić się tak silnemu rywalowi – podsumował trener Calisii Grzegorz Dziubek.
Ciekawostką jest, że trener Baniak na prawej obronie wystawił skrzydłowego Pawła Kowala. Szybki zawodnik w defensywie nie popełnił większych błędów, natomiast w ofensywie był bardzo przydatny, oskrzydlał akcje, mijał rywali i dośrodkowywał. Widać, że po problemach zdrowotnych wreszcie nie ma śladu i Paweł może sporo dać drużynie.
CALISIA KALISZ – MIEDŹ LEGNICA 0:3 (0:1)
Bramki: Zakrzewski 2 (24, 90), Wiącek (63-sam.). Żółte kartki: Klofik, Ciesielski oraz Kowal, Mowlik.
CALISIA: Frątczak – Wiącek, Safaryan, Żurawski (78 Zając), Sowiński, Kotwica, Wandzel (46 Nawrocki), Klofik, Kowalczuk (46 Roszak), Odunka, Jackiewicz (69 Ciesielski).
MIEDŹ: Bledzewski – Kowal (85 Bany), Gawlik, Woźniczka, Zasada, Mowlik, Nowacki (61 Garuch), Madejski, Lenkiewicz, Grzegorzewski (73 Hempel), Zakrzewski.