Miedź II Legnica mimo dobrej gry i przewagi w Kluczborku niestety nie zdołała wygrać. Legniczanie stracili bramkę na wagę punkty w ostatniej minucie gry.
Pierwsza połowa nie należała do tych zachwycających. Co prawda obie drużyny próbowały swoich sił w atakach, ale czy to jedna czy druga strona, znakomicie się broniły. Najgroźniej było w 8 min gry. Poręba podał prostopadle w pole karne do Stępnia, a ten niestety przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy, który wybił piłkę na rzut rożny. MKS Kluczbork odpowiedział dwoma strzałami z ostrego kąta, które nie mogły zaskoczyć Lenarcika.
Miedź zdobyła pierwszego gola w 54 minucie meczu. Po faulu na Szczepanku w polu karnym, Michał Pojasek wykorzystał rzut karny. Gospodarze wyrównali w 79 minucie. Nahrebecki długo prowadził piłkę, po czym uderzył po ziemi z ok 20 metrów i pokonał Lenarcika. Na domiar złego Miedź straciła drugiego gola w ostatniej minucie meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, jeden z legnickich obrońców dotknął piłkę ręką, a arbiter wskazał na wapno. Gospodarze pewnie wykonali rzut karny i rzutem na taśmę wygrali mecz z Miedzią II.
MKS Kluczbork - Miedź II Legnica 1:2 (0:0)
Bramki: 53 Pojasek (k) - 79 Nahrobecki, 90 Przybylski (K)
MKS Kluczbork: Szpaderski - Blędowski (73 Moś), Chmielowiec, Błaszkiewicz, Napora, Lewandowski, Nahrebecki, Płonka, Włodarczyk, Przybylski, Jaworski (46 Zawada).
Miedź II Legnica: Lenarcik - Józefiak, Orzechowski, Żarkowski, Pojasek, Sławek, Garuch (30 Skowron), Lewandowski, Szczepanek, Poręba (78 Kania), Stępień.