Pierwsze minuty niedzielnego spotkania należały do gości z Płocka. Najpierw próbował Stilić, a następnie Kuświk, który ostatecznie w sytuacji sam na sam trafił w słupek legnickiej bramki. W 23 minucie meczu Miedź wyprowadziła szybką kontrę po ataku Wisły i za sprawą Pawła Zielińskiego objęła prowadzenie. Od tego momentu gra przenosiła się szybko spod jednej pod drugą bramkę. Swoje sytuacje mieli zarówno legniczanie jak i płocczanie. W 43 minucie spotkania z rzutu rożnego dośrodkowywał Nicolas Varela, a Miljković niefortunnie wpakował piłkę do własnej bramki.
Po przerwie legniczanie mocniej przycisnęli rywala i to zaprocentowało kolejnym golem. Przed tym jednak na bramkę gości strzelali Bartczak i Fernandez i Szczepaniak ale bez powodzenia. W 74 minucie Miedź objęła prowadzenie, którego jak się okazało nie oddała już do końca. W zamieszaniu podbramkowym Mateusz Szczepaniak musnął piłkę na tyle mocno, że ta mimo interwencji bramkarza minęła całym obwodem linię bramkową. Miedź dzięki temu trafieniu objęła prowadzenie, a ostatecznie pokonała Wisłę Płock zdobywając tym samym pierwszy komplet punktów tej wiosny.
Miedź Legnica - Wisła Płock 2:1 (1:1)
Bramki: 23 Zieliński, 74 Szczepaniak – 43 Miljković
Żółte kartki: Szczepaniak (16), Piasecki (88) - Uryga (6), Łasicki (47), Sielewski (57)
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Asystenci: Bartłomiej Lekki, Adam Kupsik
Widzów: 4 008
Miedź Legnica: Sapela - Miljković, Musa, Bartczak - Zieliński, Fernandez, Santana, Camara - Roman, Szczepaniak, Forsell (73. Piasecki); trener Dominik Nowak
Wisła Płock: Dahne - Stefańczyk, Łasicki, Uryga, Cabezali - Sielewski (71. Borysiuk), Rasak, Marazas (46. Łukowski), Stilić (66. Zawada), Varela - Kuświk; trener Jose Vicuna