Aktualności

Treningi, sparingi, zgrupowania. Drużyny dziecięce i młodzieżowe Miedzi mimo długiej przerwy w rozgrywkach nie próżnują. Szkolenie trwa w najlepsze. Zespół młodzików sposobiący się do występów w I lidze wojewódzkiej ma za sobą liczne gry oraz obóz przygotowawczy nad morzem.

- Zaczęliśmy treningi 7 stycznia i co tydzień rozgrywaliśmy 1-2 sparingi. Mierzyliśmy się z Chrobrym Głogów, Parasolem Wrocław, Chemikiem Gorzów, a następnie udaliśmy się na tygodniowe zgrupowanie do Ustki. Tam trenowaliśmy 2-3 razy dziennie i rozegraliśmy mecz sparingowy z SMS-em Łódź. Czas spędzony na obozie bardzo dużo nam dał i zaprocentuje w rozgrywkach ligowych. W zeszłym tygodniu graliśmy w Wałbrzychu z przebywającym tam na obozie Górnikiem Zabrze, a w weekend udaliśmy się do Warszawy. W sobotę zmierzyliśmy się z Polonią Warszawa, a w niedzielę graliśmy z Varsovią Warszawa, Legią Warszawa i Koroną Kielce – mówi trener Paweł Dziakowicz.

Młodzi legniczanie rozgrywki zainaugurują 16 marca, gdy na wyjeździe zagrają z Zagłębiem II Lubin. Nim to nastąpi, wystąpią m.in. w zawodach za naszą wschodnią granicą.

- W najbliższy weekend udajemy się na turniej do ukraińskiego Drohobycza, gdzie zostaliśmy zaproszeni, a wyjazd organizowany jest we współpracy z miastem. Na Ukrainie będziemy pięć dni. Na początku marca, dwa tygodnie przed ligą, mamy zaplanowany trzydniowy turniej w Świdnicy, gdzie zaprosiła nas Polonia Świdnica. Może nie będzie tam zespołów z samego topu, ale na pewno będą to solidne drużyny. Tydzień przed ligą planujemy ostatnią grę wewnętrzną, w której będziemy ustawiać drużynę pod kątem rozgrywek – dodaje trener Dziakowicz.

Drugi zespół młodzików występujący w lidze okręgowej również nie próżnuje, nieustannie doskonaląc piłkarskie rzemiosło.

- Cały czas pracujemy według stałego mikrocyklu, ponieważ tak naprawdę skupiamy się nad rozwojem, a nie specyficznym przygotowaniem, którym odznacza się zespół seniorski. Doskonalimy elementy, które mamy założone w makrocyklu. Natomiast głównym wydarzeniem okresu przygotowawczego był wyjazd zespołu na obóz sportowy do Ustki, na którym przebywaliśmy siedem dni. Tam skupialiśmy się na elementach piłkarskich, ale była to też świetna okazja do tego, aby zawodnicy spędzili ze sobą czas. Teraz będziemy uczestniczyć w turniejach i rozgrywać mecze kontrolne – zauważa trener Krzysztof Skrzypek, którego podopieczni rozpoczną rundę II ligi okręgowej młodzików 6 kwietnia. Wówczas spotkają się z JTS-em Piastem II Jawor.

Ciężką pracę wykonują również najstarsi gracze Akademii Miedzi, którzy jesienią wygrali Dolnośląską Ligę Juniorów Starszych i wiosną rywalizować będą w lidze makroregionalnej.

- Od początku tego roku podnosiliśmy poziom obciążeń siłowych i intensywności treningów. To wszystko szło do góry, a wraz z coraz większym natężeniem pracy, nasilała się częstotliwość rozgrywania sparingów. Kulminacją był ostatni tydzień, gdy w sobotę rozegraliśmy dwumecz, a potem w środę i następną sobotę mieliśmy kolejne mecze kontrolne, a więc w jednym tygodniu rozegraliśmy cztery sparingi – zaznacza trener Wojciech Robaszek.

Podczas przygotowań zespół wiele uwagi poświęca podnoszeniu poziomu motorycznego, ale również rozumieniu gry, realizowaniu własnej taktyki czy też czytaniu taktyki przeciwnika.

- Z tego czasu jestem dosyć mocno zadowolony, bowiem zawodnicy solidnie przeszli przez ten okres. Wraz z narastającym zmęczeniem było im ciężko. Do ostatniej soboty nie dostali żadnego dnia wolnego, cały czas pracowali. Niedziela była pierwszym dniem wolnym w 2019 roku. Także cały czas byli w procesie treningowym. Ten czas minął. Teraz bardzo mocno koncentrujemy się na realizacji działań taktycznych. Sporo czasu poświęcimy też na rozwiązania ofensywne, nie unikając działań defensywnych. Cały czas dopracowujemy aspekty taktyczne występujące, kiedy drużyna posiada piłkę, żeby wiedzieć jak się zachować w zależności gdy posiada ją bramkarz, obrońca, boczny obrońca czy pomocnik. Ale przygotowujemy się również do sytuacji kiedy piłkę tracimy, co musi robić napastnik, pomocnik, obrońca, bramkarz, aby być skutecznym w obronie. Przed nami jest jeszcze bardzo dużo pracy. Szykujemy się do pierwszego, wyjazdowego meczu z GKS-em Katowice, który czeka nas w połowie marca – kończy Wojciech Robaszek.