Prezentujemy wypowiedzi trenerów Ireneusza Mamrota i Mariusza Jopa po meczu Miedzi z Wisłą Kraków.
Ireneusz Mamrot:
- Nie chcę powiedzieć, że przed meczem remis bralibyśmy w ciemno, bo graliśmy o trzy punkty, ale w mojej perspektywie wyjeżdżamy stąd z niedosytem. Szanujemy ten punkt, bo graliśmy z bardzo dobrym zespołem. Natomiast wydaje mi się, że mieliśmy więcej sytuacji i bardziej klarownych. Pierwsze 20 minut było zdecydowanie dla Wisły, aczkolwiek tam nie było sytuacji stuprocentowej. Później mieliśmy dwie okazję, z których jedna była naprawdę bardzo dobra. Następnie padła bramka na 1:0. Myślę, że kluczowym momentem dla nas była sytuacja na 2:0, której nie wykorzystaliśmy, a za chwilę za krótko wybiliśmy piłkę. Wisła generalnie w drugiej połowie otwierała sobie przestrzenie i atakowała, ale trzeba też docenić fantastyczne uderzenie Rodado. To nie była stuprocentowa sytuacja, ale uderzył znakomicie. Na pewno wyjeżdżamy z poczuciem niedosytu, choć szanujemy zdobyty punkt, bo wiemy, gdzie graliśmy. Na koniec powiem, że mając 38 punktów czujemy niedosyt. To chyba dobrze o nas świadczy, bo punktów mamy dużo. Myślę, że wiosna zapowiada się w Betclic 1 Lidze bardzo ciekawie dla wszystkich. Życzę wszystkim zdrowych, spokojnych, wesołych świąt. Nie przesadźcie w sylwestra, dbajcie o swoje zdrowie.
Mariusz Jop:
- Oczywiście po remisie u siebie nigdy nie będziemy zadowoleni. Zawsze chcemy grać o zwycięstwo. Natomiast co do przebiegu meczu, myślę, że pierwsze 20 minut było bardzo dobre. Odebraliśmy dużo piłek, a rywal w zasadzie nie za bardzo sobie z tym radził. Później trochę wytrąciła nas z rytmu kontuzja Marca, sporo stałych fragmentów gry po stronie rywala. Następnie zgubiliśmy spokój z piłką, za dużo było rwanych akcji i prostych strat. Druga połowa na pewno była bardziej otwarta. Rywal miał swoje szanse z ataku szybkiego. My staraliśmy się budować wysoko. Były momenty, gdy trzeba było lepiej dograć piłkę z bocznego sektora. Remis na pewno nas nie zadowala, traktuję to jako stratę punktów. Natomiast szanuję rywala, bo to zespół, który nieprzypadkowo zdobył 38 punktów i było widać u niego dzisiaj jakość.