Pewna udziału w barażach o awans do PKO Bank Polski Ekstraklasy Miedź w ostatnim ligowym meczu sezonu 2024/2025 na Stadionie Miejskim im. Orła Białego w Legnicy zmierzy się rywalem walczącym o bezpośrednią promocję - Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Kibiców na poniedziałkowe zawody dodatkowo przyciągać będzie Betclic Trophy Tour.
- Końcówka sezonu będzie bardzo ważna pod wieloma względami. Nie tylko jeśli chodzi o to, czy pierwszy mecz barażowy będziemy grać u siebie czy na wyjeździe, ale też dlatego, że musimy myśleć przede wszystkim o czekających nas dwóch ostatnich starciach. W związku z tym - po pierwsze w najbliższych spotkaniach będziemy rotować, a po drugie musimy zaleczyć mikrourazy. Dlatego te pojedynki traktujemy jako przygotowanie do meczów barażowych, a kibice na pewno zobaczą w nich zawodników, którzy dotąd grali mniej – mówi trener Wojciech Łobodziński.
Już ostatni mikrocykl treningowy zdecydowanie różnił się od tych, do których piłkarze mogą być przyzwyczajeni podczas regularnego sezonu ligowego. Sztab szkoleniowy pracuje nad tym, by zielono-niebiesko-czerwoni optymalnie przygotowali się do pojedynków, które rozstrzygać będą o losach promocji do piłkarskiej elity.
- Zrobiliśmy jakby dodatkowy okres przygotowawczy, który ma zbudować odpowiednią dyspozycję na baraże. Chcemy, żeby forma do nas wróciła i była optymalna podczas pierwszego meczu barażowego. Jesteśmy w trakcie procesu, a mecz z Bruk-Bet Termalicą będzie krokiem do tego, by być w dobrej formie podczas decydujących spotkań – zaznacza szkoleniowiec Miedzi. – Nie będę zdradzał szczegółów dotyczących sytuacji kadrowej, ale na pewno kilku zawodników, którzy potrzebują odpoczynku, nie zagra w poniedziałkowych zawodach. W meczu z Wisłą Płock będzie odwrotnie. Ci, którzy teraz potrzebują odpoczynku wrócą, a kilku graczy ze spotkania z Bruk-Bet Termalicą nie zagra – dodaje.
Zespół z Niecieczy w Legnicy powalczy o zapewnienie sobie bezpośredniego awansu do PKO BP Ekstraklasy. „Słonie” na dwa mecze przed końcem sezonu mają pięć punktów przewagi nad trzecią w tabeli Wisłą Płock. Tracąc trzy oczka do Arki Gdynia, pomarańczowo-żółto-niebiescy wciąż mają szanse na to, by tryumfować w całych rozgrywkach Betclic 1 Ligi. Bruk-Bet Termalica Nieciecza w dotychczasowych spotkaniach zgromadziła 65 punktów, na co złożyło się 19 zwycięstw, 8 remisów i 5 porażek, przy bilansie bramkowym 64:37. Na obcym terenie podopieczni trenera Marcina Brosza zanotowali 10 wygranych, 3 podziały punktów i 3 przegrane (bramki 30:17).
- Na pewno jest to zespół konkretny, który nie operuje bardzo dużo piłką, ale gra progresywnie, czyli bardzo szybko przedostaje się na pole karne lub połowę przeciwnika, często bezpośrednią grą. To zespół dobrze zorganizowany w defensywie, grający trójką lub piątką obrońców. Ich zdobycz mówi sama za siebie, jest to drużyna, która punktowała i trzymała równą formę cały rok – zauważa opiekun legniczan.
Jesienią w gminie Żabno Miedź pechowo zremisowała 1:1, tracąc bramkę w samej końcówce meczu. Najlepszym strzelcem zespołu z województwa małopolskiego jest w bieżącym sezonie były piłkarz zielono-niebiesko-czerwonych Kamil Zapolnik, który zanotował 13 ligowych trafień. Samo widowisko sportowe nie będzie jednak jedynym magnesem przyciągającym w poniedziałek sympatyków futbolu na Stadion Miejski im. Orła Białego w Legnicy.
Już od momentu otwarcia bram (godz. 17) do gwizdka rozpoczynającego mecz kibice będą mogli podziwiać na placu pomiędzy trybunami B i D paterę dla zwycięzcy barażów o awans do PKO BP Ekstraklasy w ramach Betclic Trophy Tour. W specjalnej ciężarówce Betclic czekać będzie również stół z piłkarzykami, konsola do gier oraz inne atrakcje, w tym specjalna strefa do malowania twarzy w klubowe barwy, aby w myśl zasady „kibicem się jest” dopingować ulubioną drużynę na sto procent!