W najbliższą sobotę Miedź Legnica rozegra drugi sparing w letnim okresie przygotowawczym. Legniczanie w Rybniku zmierzą się z AFE, czyli reprezentacją hiszpańskiego związku zawodowego profesjonalnych piłkarzy. Nie jeden zespół przekonał się już, że Hiszpanów nie można lekceważyć.
Ostatnio o sile hiszpańskiej drużyny przekonali się piłkarze Korony Kielce, którzy zremisowali z nią bezbramkowo. W ubiegłym roku dużą sensację, jak się wtedy wydawało, wywołała porażka Termaliki Bruk-Bet Nieciecza 1:4, właśnie z reprezentacją AFE.
Nic w tym dziwnego. W hiszpańskim zespole występują piłkarze, którzy aktualnie nie posiadają zawodowych kontraktów, ale niektórzy z nich mają bardzo bogatą przeszłość. Zawodnicy przebywający na zgrupowaniu w Rybniku, które przygotowuje ich do turnieju FIFPRO 2016, to byli gracze takich klubów jak Athletic Bilbao, FC Barcelona, Espanyol Barcelona, Osasuna Pampeluna, Villareal czy choćby Valencia. – Drużyna AFE jest złożona z dobrych zawodników. Mieliśmy przykłady, że do naszej Ekstraklasy przyjeżdżali piłkarze z 2 czy 3 ligi hiszpańskiej i znakomicie sobie u nas radzili. Wiemy, że ich atutem jest duża swoboda w poruszaniu się z piłką. Niektórzy mają może braki kondycyjne czy motoryczne, ale na pewno ich umiejętności są na wysokim poziomie. Ciężko jest w pewnych momentach odebrać im piłkę. Ich atutem będzie na pewno też gra ofensywna – mówi o sobotnim rywalu Ryszard Tarasiewicz.
Analizując kadrę naszego rywala, nie sposób nie wspomnieć o takich piłkarzach jak napastnik Manuel Bleda, który ostatnio występował w rumuńskiej ekstraklasie, Arnalu Conde, który do nie dawna był obrońcą jednego z klubów ekstraklasy cypryjskiej czy wychowanku Villareal Carlosie Tomasie, który ma za sobą grę w Pimera Division. Największą gwiazdą drużyny jest jednak Joseba Garmendia, który w latach 2004-2009 występował w Athletic Bilbao. Później był zawodnikiem m.in. Numancii i Girony. Równie ciekawą postacią jest Cristian Hidalgo González, który w latach 2003-2006 był zawodnikiem FC Barcelony. Jego kolejnym klubem było Deportivo La Coruna, a następnie Hercules i Elche.
To tylko niektórzy z kadry 23 piłkarzy, którym Miedź będzie musiała stawić czoła w sobotni wieczór. – Dla nas takie sparingi jak ten jutrzejszy, czy choćby z Wisłą Płock, to na tym etapie duże doświadczenie. Może nasza gra nie będzie wyglądała jeszcze tak jak chcemy, ale da nam sporo odpowiedzi na pytania dotyczące naszej motoryki – dodaje Tarasiewicz.
Trener legniczan będzie miał do dyspozycji 16 osobową kadrę. Do drużyny dołączył już skrzydłowy Oskar Martin, dla którego sobotni mecz sparingowy będzie pierwszym w barwach Miedzi. Poza tym wszyscy pozostali gracze są gotowi do wyjścia na plac gry. Wciąż kontuzjowani pozostają Wojciech Łobodziński i Błażej Telichowski.
Mecz pomiędzy AFE a Miedzią Legnica odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 18:00 w Rybniku.