Miedź Legnica tegoroczny Puchar Polski rozpoczęła od 1 rundy. Pierwszym rywalem był spadkowicz z LOTTO Ekstraklasy. Sandecja Nowy Sącz, bo o niej mowa, znakomicie radziła sobie w 1 lidze. Mimo to, Miedź bezdyskusyjnie wypunktowała rywali wygrywając 3:0. Gole zdobyli Petteri Forsell i Wojciech Łobodziński. Trzecie trafienie zapisano jako samobójczy gol Bartłomieja Dudzica. Legniczanie pewnie wygrali i awansowali do kolejnej rundy.
31 października Miedź Legnica wyjechała do Bełchatowa stawić czoła miejscowemu GKS. Legniczanie wgrali minimalnie 1:0, a gola na wagę awansu zdobył Łukasz Garguła. W kolejnej rundzie miało być już ciężej. 4 grudnia we Wrocławiu Miedź miała zmierzyć się ze Śląskiem. Porażka ligowa legniczan na własnym boisku stawiała gospodarzy w lepszej sytuacji. Piłkarze Miedzi za wszelką cenę jednak chcieli udowodnić, że strata kompletu ligowych punktów była wypadkiem przy pracy i im się to udało. Miedź pokonała Śląsk 1:0 po golu Fernandeza i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Losowanie okazało się łaskawe dla Miedzi, bo legniczanie trafili na Puszczę Niepołomice, która okazała się rewelacją rozgrywek pucharowych. Mecz w Niepołomicach odbędzie się pod koniec lutego lub na początku marca. Termin jeszcze nie został ustalony. Mimo to, postawa legnickiej drużyny w tegorocznych rozgrywkach Pucharu Polski zasługuje na wyróżnienie. Miedź jest bliska półfinału, co byłoby znakomitym osiągnięciem.