Aktualności

W sobotę o godz. 16.00 Miedź podejmie Chojniczankę w meczu na szczycie II ligi. Oba zespoły walczą w tym sezonie o awans. W tygodniu poprzedzającym mecz w Chojnicach doszło do zmiany trenera – Grzegorza Kapicę zastąpił Mirosław Hajdo. – To będzie mecz na dobrym poziomie, z wieloma doświadczonymi piłkarzami – zapowiada Bogusław Baniak, trener Miedzi.

Trudno się dziwić słowom szkoleniowca Miedzi. Zarówno w składzie legnickiej drużyny, jak i Chojniczanki, jest wielu zawodników, którzy w przeszłości grali w wyższych ligach. – Rywale mają ogromny potencjał i doświadczenie. Nie wiem, czemu ostatnio im nie szło, ale na pewno nowy trener i coraz trudniejsza sytuacja w tabeli sprawią, że drużyna z Chojnic do Legnicy przyjedzie bardzo zmobilizowana. Ten mecz pokaże, czy potrafimy wygrywać ważne starcia – przewiduje szkoleniowiec Miedzianki.

Trener Miedzi wskazuje, że Chojniczanka jest silna w każdej formacji, ale i on ma komfortową sytuację, bo do dyspozycji są wszyscy piłkarze. – Nikt nie pauzuje za kartki, wszyscy są zdrowi, a Zakrzewski, choć trenuje jeszcze indywidualnie, to w sobotę ma być do moje dyspozycji – potwierdza. – Zastanawiam się jak zestawić skład i na ilu młodzieżowców w wyjściowej jedenastce postawić. Biorę pod uwagę kilka wariantów, a ostateczne decyzje podejmę w dniu meczu – dodaje.

Pewny występu w podstawowej jedenastce może być Jakub Grzegorzewski, który ostatnio imponuje formą. W Jarocinie strzelił bramkę, zaliczył asystę i był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. – Jak skończyły się problemy zdrowotne, to wreszcie mogę skupić się na grze. W Jarocinie kilka razy kopnąłem dobrze piłkę, ale naprawdę stać mnie na więcej i chciałbym to udowodnić przeciwko Chojniczance – mówi zawodnik. – Podejrzewam, że rywale wyjdą ustawieni defensywnie, a my chcemy grać w piłkę. Byłoby wspaniale szybko zdobyć gola, bo wtedy rywale musieliby się otworzyć, a my moglibyśmy kontrować. Tak było w meczu z Górnikiem Wałbrzych, który wygraliśmy 5:0. Nie mam nic przeciwko, by ten wynik powtórzyć – dodał Grzegorzewski.

Chojniczanka po 24. kolejkach zajmuje w 5. miejsce w tabeli z 40 punktami. Na ten dorobek złożyło się 11 zwycięstw, 7 remisów i 6 porażek. Wiosnę podopieczni Grzegorza Kapicy rozpoczęli od sensacyjnej porażki w Częstochowie z Rakowem, potem pokonali w meczu na szczycie GKS Tychy 1:0 (bramka Kaźmierowskiego), zremisowali w Wałbrzychu z Górnikiem 0:0 i przegrali z Bytovią 1:3. Po tej ostatniej porażce Kapica podał się do dymisji, a zastąpił go Mirosław Hajdo.

Tak było jesienią:

CHOJNICZANKA CHOJNICE – MIEDŹ LEGNICA 1:1 (1:0)
Bramki: Tatara (32) oraz Garuch (49).

CHOJNICZANKA: Kołba – Mikołajczyk, Steinke, Kaśnikowski, Lenart (77Tarnowski), Trojanowski (69 Parzy), Szczepan, Ligienza (67 Marynowicz), Posmyk, Kaźmierowski, Tatara.

MIEDŹ: Bledzewski – Startosta (8 Kucharzak), Gawlik, Woźniczka, Zasada, Garuch, Nowacki, Feciuch, Madejski, Grzegorzewski (69 Orłowski), Zieliński.