Jarosław Skrobacz:
- Jechaliśmy do Pruszkowa jako zespół, który w trzech ostatnich spotkaniach z Radomiakiem wyraźnie przegrywał. Chcieliśmy zrobić wszystko, żeby zmazać tę plamę. Szczególnie po naszym ostatnim meczu pucharowym. Wiedzieliśmy, że to było zupełnie inne spotkanie, a teraz czeka nas nowe rozdanie. Ustawiliśmy się dzisiaj troszeczkę inaczej taktycznie. Myślę, że było to dobre spotkanie z naszej strony, bo oprócz strzelonych bramek mieliśmy jeszcze przynajmniej dwie kapitalne sytuacje, które trzeba wykorzystać. Zespół gospodarzy największe zagrożenie stwarzał po stałych fragmentach gry, więc myślę, że zwycięstwo, wywalczone w trudnych warunkach, należało nam się dzisiaj.
Maciej Lesisz (II trener):
- Gratulacje dla drużyny przeciwnej. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że to jest nasza druga porażka z rzędu. W dzisiejszym meczu nie mieliśmy argumentów, które przemawiałyby za tym, żebyśmy mogli ugrać dzisiaj trzy punkty. Nie zdobyliśmy nawet jednego. Tak naprawdę jedynym zagrożeniem z naszej strony były stałe fragmenty gry. Za mało stworzyliśmy sytuacji i to nie wystarczyło dzisiaj na Miedź. Myślimy już o kolejnym meczu. Musimy szybko się pozbierać po tych dwóch porażkach, bo za cztery dni kolejny mecz.