50 na 50: Radziecka potęga upada w Legnicy

Klub

50 na 50: Radziecka potęga upada w Legnicy

16.11.2021, 18:20

Jesienią 1978 roku piłkarze Miedzi rozegrali jeden z najbardziej pamiętnych meczów towarzyskich w historii klubu. Dwa tygodnie po zakończeniu pierwszej rundy, dokładnie w sobotę 18 listopada, legniczanie zmierzyli się z CSKA Moskwa.

To spotkanie elektryzowało piłkarskich kibiców nad Kaczawą. Zespół z trzeciego poziomu rozgrywkowego w kraju mierzył się bowiem z utytułowaną rosyjską ekipą. Jak zapraszała prasa, czołowa drużyna radzieckiej ekstraklasy do Legnicy przybyła z trenerem Wsiewołodem Bobrowem, byłym wielokrotnym reprezentantem ZSRR. Dodajmy, że reprezentantem, kilkukrotnym królem strzelców ligi radzieckiej, kilkukrotnym mistrzem i zdobywcą pucharu nie tylko w piłce nożnej, ale i hokeju. W składzie gości zabrakło trzech kadrowiczów, ale nawet mimo to, wydawali się być drużyną poza zasięgiem miejscowych.

Legniczanie w 1978 roku zostali wicemistrzem jesieni swojej grupy klasy międzywojewódzkiej, przez pewien czas będąc nawet liderem. Podopieczni trenera Kazimierza Niemietiuka zdobyli 17 punktów, z czego 9 na wyjazdach, a 8 na własnym terenie. Po jesieni Miedź ustępowała jedynie Odrze Wrocław. Zakończenie rozgrywek ligowych 5 listopada oznaczało długą przerwę zimową. Nie dziwiło więc, że w tym czasie zespół znad Kaczawy szukał okazji do towarzyskich potyczek z wyżej notowanymi zespołami. Choć młody zespół Miedzi zanotował dobrą rundę, w żadnym wypadku nie mógł być stawiany w roli faworyta w starciu z CSKA.

Tymczasem, ku uciesze licznie zgromadzonej widowni, imponujący wielką ambicją, bojowością i polotem w grze legniczanie sprawili nie lada sensację. Gospodarze zaskoczyli rywali, atakując z impetem już od pierwszych minut meczu. To przyniosło równie szybkie, jak niespodziewane objęcie prowadzenia. Już w 3 minucie Ireneusz Lorenc wykończył składną akcję legniczan, pokonując Gorbanowa. Miedź poszła zaciosem i jeszcze mocniej zaatakowała kompletnie zaskoczonego przeciwnika. W 17 minucie drugą bramkę zdobył Lorenc.

Gracze CSKA ruszyli do odrabiania strat, ale błyskawicznie stracone dwa gole wprowadziły sporą nerwowość w szeregach moskwian. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. W drugiej odsłonie gra się wyrównała, a na kolejną bramkę licznie zgromadzeni kibice czekali do 65 minuty. Lorenc zagrał do Ireneusza Michalaka, ten dośrodkował, a zamykający akcję Andrzej Brożek umieścił futbolówkę w siatce. W 80 minucie honorowe trafienie dla przyjezdnych zanotował Aleksiej Bielenkow.

Na zdjęciu fragmenty relacji meczowych w klubowej kronice Miedzi.

Miedź Legnica – CSKA Moskwa 3:1 (2:0)

Bramki: Ireneusz Lorenc (3’, 17’), Andrzej Brożek (65’) - Aleksiej Bielenkow (80’)

Sędziował: Józef Piorun

Miedź (wszyscy grający): Nedwidek – Szeroki, Dziopa, Brzeziński, Paliński, Gancarz, Michalak, Dąbrowski, Musiał, Lorenc, Jeśmanowicz, Garbera, Kita, Brożek, Rogala, Korulski

CSKA (wszyscy grający): Gorbanow – Sałuch, Aleksandrow, Nikołajenko, Olszański, Kuźniecow, Czesnokow, Bielenkow, Byczkow, Pogoriełow, Pietrosjan, Dułyk, Bondariew, Olchowik, Romanow

Aktualności