Aktualności

Klub

Do trzech razy sztuka. Nowy trener oficjalnie przedstawiony

30.06.2015, 14:57

2015_andrzej_dadello_i_ryszard_kuzma_konferencja_-_53.jpgWe wtorek na specjalnej konferencji prasowej właściciel Miedzi Andrzej Dadełło oficjalnie przedstawił Ryszarda Kuźmę jako nowego trenera legnickiej drużyny. – Szukaliśmy trenera doświadczonego, znającego realia I ligi, a przede wszystkim pracowitego – wyjaśnił Dadełło. – Do trzech razy sztuka, aż w końcu nasze drogi się zeszły. Bardzo się cieszę, że tu jestem – powiedział nowy szkoleniowiec Miedzianki.

To było pierwsze oficjalne spotkanie właściciela klubu i nowego trenera zespołu z mediami przed nadchodzącym sezonem. – Trenera Kuźmę chciałem sprowadzić do Miedzi już jesienią ubiegłego roku, ale miał ważną umowę z Siarką Tarnobrzeg, która nie chciała go wtedy puścić – ujawnił właściciel Miedzianki. – Do trzech razy sztuka. Pierwsze rozmowy z Miedzią były już w 2011 roku, później jesienią 2014 roku i teraz wreszcie tu trafiłem. To chyba przeznaczenie. Miałem też inne propozycje, ale bardzo się cieszę, że tu jestem – przywitał się z dziennikarzami Ryszard Kuźma, który z Miedzią podpisał roczny kontrakt.

Ostrożne cele

Zarówno właściciel klubu, jak i trener mówili o celach zespołu na nad chodzący sezon. – Po słabej wiośnie nie stawiam przed zespołem wygórowanych celów i patrzę w przyszłość ostrożnie. Jest nowy trener, będzie sporo nowych zawodników, więc przede wszystkim trzeba skonsolidować ten zespół i odbudować nasza pozycję solidnego ligowca, który potrafi zdobywać punkty seriami. Zobaczymy jak to będzie przebiegać i konkretne cele postawimy przed drużyną w zimie – mówił Andrzej Dadełło. Jak będzie grać jesienią Miedź prowadzona przez Kuźmę? – Jestem zwolennikiem kontrolowanej gry. Zespół musi wiedzieć, co ma robić gdy ma piłkę, ale także jak ma przeszkadzać rywalom, gdy to oni są przy piłce. Chcę ich nauczyć powtarzalności w wielu aspektach, nie tylko taktycznych i piłkarskich, ale także wolicjonalnych. To ma być drużyna, która chce wygrywać i walczyć. Najważniejszy będzie zespół i każdy zawodnik musi swoje indywidualne ambicje schować do kieszeni na rzecz tego zespołu. Potrzebuję najlepszej jedenastki, a nie najlepszych 11 piłkarzy – wyjaśnił swoje założenia nowy szkoleniowiec legniczan. Istotną rolę ma przywiązywać do stałych fragmentów gry, które w ostatnim czasie były słabszą stroną Miedzi.

Jeden lider w szatni

Dziennikarze dopytywali także o transfery. Dotychczas Miedź zatrudniła czterech doświadczonych zawodników, a kolejne transfery przed nami. Transfer Bartosza Ślusarskiego był już uzgadniany z trenerem Kuźmą, u którego ten napastnik otwierał listę życzeń. Jak szkoleniowiec poradzi sobie z doświadczoną szatnią? – Proszę mi wierzyć, że nie jestem trenerem od wczoraj. Pracowałem już z różnymi zawodnikami, w wielu miejscach i akurat szatni Miedzi nie uważam za trudną. Znam większość tych graczy i nie boję się ciężkiej pracy. Dodam, że z takimi zawodnikami praca jest nawet łatwiejsza, ponieważ w większości są oni już ukształtowani i nie trzeba ich uczyć elementarnych rzeczy – mówił Kuźma. – Trener ma wszystkie narzędzia, by zarządzać zawodnikami, włącznie z wnioskiem o rozwiązanie kontraktu. Dla mnie w szatni zespołu piłkarskiego jest tylko jeden lider i to jest właśnie trener – dodał Dadełło.

Co z transferami?

Kilka tygodni temu właściciel klubu zapowiadał siedem transferów. Do tej pory sfinalizowano cztery. – Dojdzie jeszcze trzech graczy. Dziś testy medyczne przechodzi jeden z nich. Jeśli wypadnie pozytywnie, to już jutro pojawi się na treningu w Legnicy. Rozmawiamy też z solidnym młodzieżowcem – mówił Dadełło. Na jakie pozycje będą to zawodnicy? – Skrzydłowy, ofensywny pomocnik oraz obrońca – wyjaśnił właściciel Miedzianki, który odniósł się także do sprawy ewentualnego odejścia Mateusza Szczepaniaka. – Dostał od nas zgodę na transfer definitywny, ale do tego transferu na razie daleko. Rozmowy trwają – dodał.

Polecił Lewandowskiego i Peszkę

Trener Kuźma wspominał swoją pracę w innych klubach. Szczególnie cenne doświadczenia wyniósł z Lecha Poznań, który za czasów jego pracy wyeliminował z europejskich pucharów Juventus Turyn, a w pamiętnym meczu w Poznaniu pokonał Manchester City. Jak to się stało, że Kuźma trafił do Lecha? – Za czasów pracy w Motorze Lublin koledzy z Lecha poprosili mnie o polecenie dwóch młodych zawodników z niższych lig, którzy mogliby w perspektywie czasu okazać się wzmocnieniami. Wymieniłem nazwiska Lewandowskiego i Peszki, a kilka miesięcy później Lech zaproponował mi pracę – wyjaśnił trener, którego średni czas pracy w każdym klubie to około 2 lata. – Z Miedzią też chciałbym co najmniej tyle popracować – zakończył nowy szkoleniowiec Miedzianki.


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/