W sobotę o godz. 16.00 Miedź zmierzy się z Drutex-Bytovią. Będzie to ostatni mecz I ligi w Legnicy w rundzie jesiennej i szansa na rehabilitację po porażce z Rozwojem. – Atmosfera po meczu w Katowicach na pewno nie jest taka, jaka być powinna. Wszyscy jesteśmy rozczarowani tym wynikiem – mówi trener Ryszard Tarasiewicz.
- Długo analizowaliśmy mecz z Rozwojem i to samo co na pomeczowej konferencji prasowej, powiedziałem też w szatni piłkarzom. Takie błędy nie mogą się powtarzać. Skro się powtarzają, to być może niektórzy zawodnicy osiągnęli już swój pułap – zastanawiał się trener Miedzi, wracając jeszcze do poprzedniego spotkania. Czy w związku tym planuje zmiany w składzie na sobotni mecz z Drutex-Bytovią? – W defensywnie nie mamy w tej chwili zbyt dużego pola manewru, ale nie zamierzam robić z tego tragedii. Choć z pewnością od kilku doświadczonych zawodników oczekiwałbym mniejszej marży błędów. W Katowicach zejścia Bartczaka i Sabali, spowodowane kontuzjami, trochę skomplikowały nam sytuację. Bartczak jest mocno porozbijany, ale na sobotę powinien być gotowy. Sabala miał zszywany łuk brwiowy, poza tym mocno oberwał w kolano, ale także już wrócił do normalnych treningów – tłumaczył szkoleniowiec Miedzi. W sobotę nikt z legnickiej drużynie nie będzie także pauzował za kartki.
Drutex-Bytovia w 15 dotychczasowych meczach zdobyła 19 punktów, na co złożyły się 4 wygrane, 7 remisów i 4 porażki. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego pokonali Pogoń Siedlce 3:1. Bramki Drutex-Bytovii strzeże doskonale znany w Legnicy Tomasz Laskowski, a najskuteczniejszym graczem jest Janusz Surdykowski, który w obecnych rozgrywkach do bramnki rywali trafił już 9 razy.
Mecz Miedzi z Bytovią rozpocznie się w sobotę o godz. 16.00. Kasy stadionu będą czynne już od godz. 14.00. Zapraszamy!