FK Grafičar Belgrad po rundzie jesiennej prowadzi w serbskiej pierwszej lidze. W 23 meczach zespół ze stolicy Serbii zdobył 41 punktów, odnosząc 12 zwycięstw, 5 meczów remisując i ponosząc 6 porażek (bilans bramkowy 33:21). Szkoleniowcem zespołu jest bośniacki Serb, urodzony w Sarajewie były obrońca Milija Žižić.
- Kiedy grałem w Serbii byłem jeszcze bardzo młody. Występowałem tam w zespołach U17 i U19, a z seniorską piłką nie miałem styczności. Ale znam wielu piłkarzy występujących w serbskich rozgrywkach. Mają dobrą ligę, w której występuje mnóstwo młodych talentów. Wielu zawodników transferowanych jest do wielkich klubów. FK Grafičar jest bardzo młodą drużyną. Zajmują pozycję lidera w pierwszej lidze i są czymś w rodzaju drugiej drużyny Crvenej Zvezdy, która wysyła im wielu młodych piłkarzy, aby się tam ogrywali – mówi Nemanja Mijusković.
Po zakończeniu rundy jesiennej, w grudniu FK Grafičar Belgrad zwyciężył turniej Belt and Road Colorful Yunnan w chińskim mieście Kunming. Serbski zespół wygrał 5:3 z drugą drużyną Schalke 04 (bramki dla FK: Zeljko Gavric 2, Jug Stanojev 2, Richard Odada), przegrał 1:2 z reprezentacją Chin U20 (bramka: Nemanja Stojic) oraz zwyciężył 2:0 z rezerwami Spartaka Moskwa (bramki: Jug Stanojev i Dejan Vidic). Najlepszym strzelcem turnieju z trzema golami na koncie został Jug Stanojev, natomiast Strahinja Savić został najlepszym bramkarzem.
Podczas zgrupowania w Turcji w środę 5 lutego FK Grafičar pokonał 2:0 występujący w ukraińskiej elicie FK Lwów. Natomiast w środę 12 lutego Serbowie mierzyli się z grającym w Fortuna 1 Lidze Podbeskidziem Bielsko-Biała. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem bielszczan 3:0. Bramki dla „Górali” zdobywali Bartosz Jaroch, Kamil Biliński i Mateusz Marzec. Na polskich boiskach na co dzień występuje wielu piłkarzy grających w przeszłości w serbskich rozgrywkach.
- Pierwszą i najważniejszą różnicą między polską a bałkańską piłką jest infrastruktura. W Polsce każde boisko jest dobrze przygotowane, jest dużo stadionów na najwyższym poziomie, na meczach jest większa widownia, a warunki do treningów są znacznie lepsze. W Polsce piłkarze są na wyższym poziomie pod względem fizycznym. Myślę jednak, że na Bałkanach mamy więcej talentów. Widzimy, że każdy czołowy klub w Europie ma jakiegoś bałkańskiego zawodnika - dodaje czarnogórski obrońca Miedzi.
Legniczanie mają za sobą pierwszy mecz kontrolny podczas tureckiej części przygotowań, w którym ulegli 0:1 wicemistrzowi Estonii Levadii Tallinn. Spotkanie z serbskim rywalem będzie zwieńczeniem pierwszego tygodnia na obozie.
- Jak każdy gracz podczas przygotowań, czuję się trochę zmęczony, ale to normalne w tym okresie. Warunki w Turcji są bardzo dobre, każdego dnia ciężko pracujemy, aby być gotowym w 100 procentach na pierwsze spotkanie w Fortuna 1 Lidze. W meczu z FCI Levadią realizowaliśmy nasze założenia taktyczne, dłużej od przeciwnika utrzymywaliśmy się przy piłce. Najważniejsze, że w trakcie meczu nikt nie doznał kontuzji. Bramkę straciliśmy po kontrataku i przegraliśmy, ale wyniki podczas przygotowań nie są tak istotne jak w meczach mistrzowskich – podkreśla Nemanja Mijusković.
Sobotni sprawdzian zaplanowano na godz. 15:00. Relacja pisana dostępna będzie na naszym klubowym Twitterze. Aby ją śledzić nie trzeba być zalogowanym na portalu.
Czy Miedź zakończy pierwszoligowe rozgrywki na jednym z dwóch czołowych miejsc w tabeli? Kurs w Fortunie na takie rozstrzygnięcie wynosi 5.5. Wejść do gry i sprawdzić inne zakłady Fortuny możecie TUTAJ.
„Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o.o. to legalny bukmacher posiadający zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem”.