Aktualności

Klub

I liga: Dolcan Ząbki – Miedź Legnica 3:4

03.12.2015, 15:10

2015_miedz_legnica_-_dolcan_zabki_0-3_-__128.jpgPo szalonym i niezwykle emocjonującym meczu Miedź wygrała w Ząbkach z Dolcanem 4:3! W tym spotkaniu było wszystko – piękne bramki, czerwone kartki, dobre tempo, nagłe zwroty akcji, a przede wszystkim walka i jeszcze raz walka! Aż szkoda, że był to ostatni mecz Miedzi przed zimową przerwą w rozgrywkach.

Pierwsza połowa była toczona w niezłym tempie i obfitowała w groźne sytuacje pod obiema bramkami. Już w 2. min Miedź wyszła na prowadzenie. W pole karne zagrał Wojciech Łobodziński, a Tadas Labukas nie miał problemów z pokonaniem bramkarza. W 6. min było już 1:1 po tym, jak szybką kontrę Dolcanu celnym strzałem (odbitym jeszcze od słupka) wykończył Damian Kądzior. Ale Miedź szybko odzyskała prowadzenie. Już w 10. min legniczanie wyprowadzili defensywę gospodarzy w pole, a Łukasz Garguła tak sprytnie odegrał w pole karne, że Labukas wyszedł sam na sam z Kryczką i pokonał bramkarza Dolcanu po raz drugi. Więcej goli przed przerwą nie padło, choć obie drużyny miały swoje sytuacje. Dolcan kilka razy próbował zagrywać prostopadle za linię obrony Miedzi, licząc na szybkich zawodników ofensywnych, ale Dawid Smug odważnymi wyjściami dwa razy uratował legniczan przed stratą gola. Po drugiej stronie też sporo się działo. W 23. minucie w doskonałej okazji przed bramką Dolcanu znalazł się Łobodziński i uderzył z bardzo mocno, ale Kryczka zdołał wybić piłkę na róg. Aktywny pod bramką gospodarzy był także m.in. defensywny pomocnik Adrian Cierpka, który w 29. min kąśliwie strzelił z dystansu, piłka skozłowała jeszcze przed bramkarzem, a ten z trudem zdołał sparować ją na róg. Jeszcze lepszą okazję do podwyższenia prowadzenia Miedzi Cierpka miał w 34. min, gdy po przechwycie i krótkiej wymianie podań, znalazł się w polu karnym gospodarzy, ograł jednego z obrońców, ale strzelił niecelnie.

Dolcan wyrównał od razu na początku drugiej połowy. Kądzior ostro zacentrował w pole karne, a Wieteska z bliska trafił głową do siatki. Od 64. min Miedź grała w dziesiątkę po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Bartczaka, ale mimo to znów objęła prowadzenie – w 71. min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w polu karnym gospodarzy padł jeden z legniczan a sędzia wskazał na wapno. Rzut karny dla gola zamienił Garguła. Ale to nie był koniec emocji! W 75. min było już 3:3 po pięknym strzale Kądziora bezpośrednio z rzutu wolnego. W 84. min siły się wyrównały, gdy czerwoną kartę zobaczył Wiktorski. Miedź znów ruszyła do ataku i w 88. min zdobyła zwycięską bramkę! Po kornerze i zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła pod nogi Keona Daniela, który z zimną krwią umieścił ją w siatce. W ostatnich minutach nawet bramkarz Dolcanu powędrował w pole karne Miedzi, ale gospodarze nie zdołali już odwrócić losów meczu.

- Gratuluję moim zawodnikom bardzo dobrego występu. Nie pękliśmy dzisiaj i zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Ale jedną rzecz muszę skomentować, choć nie mam tego w zwyczaju: jak widzę takie sędziowanie, to chce mi się wymiotować – nawiązał do kilku kontrowersyjnych decyzji arbitra trener Miedzi Ryszard Tarasiewicz.

DOLCAN ZĄBKI - MIEDŹ LEGNICA 3:4 (1:2)

Bramki: Kądzior 2 (6, 75), Wieteska (47) oraz Labukas 2 (2, 10), Garguła (72-karny), Daniel (88). Żółte kartki: Petasz, Wiktorski, Tarnowski oraz Cierpka, Bartczak, Smug. Czerwone kartki: Bartczak (64 - za drugą żółtą) oraz Wiktorski (86 - za drugą żółtą). Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin).

DOLCAN: Kryczka - Jakubik, Wiktorski, Wieteska, Petasz, Sapała, Calderon, Tarnowski, Matuszek, Kądzior, Świerblewski (62 Krzywicki).

MIEDŹ: Smug - Bartczak, Stasiak, Midzierski, Trifonov, Cierpka, Daniel, Łobodziński, Garguła (90 Garuch), Gancarczyk, Labukas.


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/