W meczu 11. kolejki rozgrywek I ligi Miedź zremisowała bezbramkowo z Wigrami. W tym wyrównanym spotkaniu obie strony mogły zdobyć bramki, ale nie wykorzystywały swoich szans. Goście mieli nawet rzut karny, ale Bartkowski strzelił wysoko nad bramką. – Graliśmy rozsądnie, były dobre proporcje między obroną, a atakiem, ale zabrakło gola. Za nami ciężki tydzień. Wszyscy liczyliśmy na więcej punktów – mówił po meczu Ryszard Tarasiewicz, trener Miedzi.
Od początku meczu obie strony przede wszystkim zabezpieczały drogę do własnej bramki, stąd nie oglądaliśmy zbyt wielu sytuacji strzeleckich. W 25. min Garguła dośrodkował z rzutu wolnego prosto na głowę Sabali, który uderzył mocno pod poprzeczkę, ale Zoch ładną paradą zdołał przenieść piłkę nad bramką. W odpowiedzi przed szansą zdobycia gola stanęli goście – po błędzie legnickiej defensywy piłka trafiła do ustawionego tuż przed bramką Żebrowskiego, ale zawodnik Wigier nie potrafił wykorzystać tego prezentu. W 30. min znów Żebrowski miał okazję do strzału w polu karnym Miedzi, ale uderzył obok bramki. W odpowiedzi prawą strona przedarł się Łobodziński, dograł do Gancarczyka na 5 metr, ale strzał skrzydłowego Miedzi został zablokowany.
Druga połowa zaczęła się od… rzutu karnego dla gości. W 47. min po starciu Midzierskiego z jednym z rywali sędzia najpierw puścił grę, by za chwilę ją przerwać i wskazać na jedenasty metr. Do piłki podszedł Bartkowski i próbował wyczekać bramkarza Miedzi, by zobaczyć w który róg bramki się rzuci. Smug jednak aż do momentu strzału wytrzymał na środku linii bramkowej, a rywal uderzył wysoko nad poprzeczką. W 53. min kontuzji doznał Stasiak, którego zastąpił Łuszkiewicz. Nominalny defensywny pomocnik Miedzi miał jednak trochę problemów ze skrzydłowym Wigier i z czasem zamienił się pozycjami z Cierpką. W końcówce spotkania Miedź co chwilę gościła pod polem karnym gości, ale nie zdołała znaleźć drogi do bramki. Goście też kilka razy groźnie kontrowali, ale również bez efektu bramkowego.
MIEDŹ LEGNICA - WIGRY SUWAŁKI 0:0
Żółte kartki: Łuszkiewicz, Marquitos oraz Bogusz, Wichtowski, Jarzębowski. Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin). Widzów: 1400.
MIEDŹ: Smug - Bartczak, Midzierski, Stasiak (52 Łuszkiewicz), Daniel, Cierpka, Kakoko, Garguła, Łobodziński, Gancarczyk (79 Marquitos), Sabala (64 Labukas).
WIGRY: Zoch - Bogusz, Moneta (81 Biel), Makaradze, Kalinkowski, Wichtowski, Bartkowski, Gąska, Żebrowski (51 Adamek), Hanzel, Jarzębowski (46 Lauryn).