Aktualności

Klub

I liga: Miedź Legnica – Zawisza Bydgoszcz 1:1

13.03.2016, 15:48

zawisza.JPGW spotkaniu 21. kolejki rozgrywek I ligi Miedź po emocjonującym i ciekawym widowisku zremisowała z Zawiszą Bydgoszcz 1:1. – Graliśmy dobrze, momentami bardzo dobrze i w dobrym tempie. Dlatego czuję ogromny niedosyt, bo powinniśmy do przerwy prowadzić co najmniej 2:0 i wygrać ten mecz – mówił Ryszard Tarasiewicz, trener Miedzi.

- Te wszystkie osoby, które dziś przyszły na stadion mimo zimna i deszczu, na pewno się nie zawiodły. Mecz był szybki, otwarty z obu stron, obfitujący w sytuacje i na pewno mógł się podobać. Szanujemy ten remis, bo gospodarze stworzyli kilka naprawdę dobrych sytuacji do zdobycia gola – powiedział Zbigniew Smółka, trener Zawiszy. – Wojtek Łobodziński wciąż robi różnicę w tej lidze – dodał szkoleniowiec zespołu z Bydgoszczy nawiązując do kilku sytuacji, w których popularny „Łobo” sprawił obrońcom Zawiszy sporo problemów. Już w 8. min Miedź mogła wyjść na prowadzenie, ale strzał Labukasa był minimalnie niecelny. Później strzałów próbowali Rasak i wspomniany Łobodziński, ale za każdym razem piłka mijała bramkę rywali. W 31. min „Łobo” w kontrze przedarł się w pole karne Zawiszy i uderzył płasko, ale Sapela szczęśliwie obronił ten strzał nogami. Chwilę wcześniej z trudem odbił „bombę” posłaną przez Petteri Forsella. W niedzielę fiński pomocnik kilkoma zagraniami pokazał legnickiej publiczności jak wielki drzemie w nim potencjał. Mimo wielu dogodnych okazji jedyna bramka dla Miedzi w pierwszej połowie padła w 42. min. W pole karne Zawiszy z rzutu wolnego dośrodkował Garguła, pierwszy strzał odbił jeszcze Sapela, ale przy dobitce Artjunina był bez szans. Dla Estończyka, który tym razem zagrał na lewej stronie bloku defensywnego, to pierwsza bramka w barwach Miedzi.

Na początku drugiej połowy groźniej zaatakowali goście. W 49. min skończyło się na strzale w słupek, ale w 55. min Karol Angielski strzałem z bliska doprowadził do remisu. Legniczanie reklamowali jeszcze spalonego, ale niewiele to zmieniło. Aż do ostatniego gwizdka Miedź próbowała jeszcze zdobyć bramkę na wagę trzech punktów i kilka razy była tego naprawdę blisko, a rywale momentami bronili się niemal całym zespołem w swoim polu karnym. W 84. min kolejny potężny strzał Forsella bramkarz gości z trudem wybił na róg, a w kolejnej akcji wyręczył go jeden z obrońców, który zatrzymał piłkę na linii bramkowej. W 90. min Łobodziński zakręcił dwoma rywalami w polu karnym i wyłożył płasko piłkę na 11 metr, ale nikomu już nie udało się wbić jej do bramki. Legniczanie musieli jeszcze uważać na groźne kontry rywali. Jedna z nich w doliczonym czasie omal nie skończyła się golem, ale świetnie spisał się bramkarz Paweł Kapsa, który obronił trudny strzał z bliskiej odległości. – Oba zespoły w tabeli dzieli różnica punktowa, ale dziś na boisku na pewno nie było jej widać – powiedział trener Tarasiewicz.

MIEDŹ LEGNICA - ZAWISZA BYDGOSZCZ 1:1 (1:0)

Bramki: Artjunin (42) oraz Angielski (55). Żółte kartki: Stasiak oraz Kamiński. Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec). Widzów: 1600.

MIEDŹ: Kapsa - Bartczak, Midzierski, Stasiak, Artjunin, Rasak, Garguła, Łobodziński, Forsell, Gancarczyk (70 Garuch), Labukas (88 Ślusarski).

ZAWISZA: Sapela - Angielski, Arael, Danielak (25 Mica), Drygas, Kamiński, Michalik (54 Igumanović), M`Voto, Patejuk (79 Łukowski), Smektała, Stawarczyk.


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/