Aktualności

Klub

I liga: Miedź – MKS Kluczbork 4:1. Na kłopoty Marquitos!

19.09.2015, 20:38

Marquitos.JPGPo bardzo dobrym, emocjonującym meczu w 9. kolejce I ligi Miedź rozbiła MKS Kluczbork 4:1. Znakomicie zadebiutował w legnickiej drużynie pomocnik Marcos Garcia Barreno (na zdjęciu). Hiszpan o przydomku „Marquitos” zapisał na swoim koncie gola i asystę. Trzy asysty zaliczył wracający do wysokiej formy Wojciech Łobodziński, a kolejne bramki strzelili Grzegorz Bartczak, Łukasz Garguła i Tadas Labukas.

- W następnych meczach będzie lepiej. Będziemy mieli więcej atutów w ofensywie – mówi po niedawnej porażce w Gdyni trener Miedzi Ryszard Tarasiewicz. I w starciu z MKS Kluczbork kibice rzeczywiście zobaczyli odmienioną Miedź, także kadrowo, bo w wyjściowej jedenastce szkoleniowiec dokonał trzech zmian, stawiając na Trifonova, Sabalę, a przede wszystkim Marcosa Garcia Barreno. Debiutujący w Miedzi Hiszpan już w 3. min precyzyjnie wykonał rzut rożny, po którym do siatki rywali głową trafił Grzegorz Bartczak. W 22. min powinno być 2:0. Kapitalną akcję prawym skrzydłem przeprowadził Łobodziński, który wpadł w pole karne rywali i zagrał wzdłuż bramki. Sabala próbował zamykać akcję wślizgiem, ale zabrakło mu kilku centymetrów by wbić piłkę do siatki. W 37. min Łobodziński zagrał z głębi pola w kierunku pędzącego w pole karne Marquitosa. Hiszpan przyjął piłkę, momentalnie przełożył ją sobie na druga nogę i strzelił przy słupku nie do obrony! Tuż przed przerwą zaatakowali goście, ale Smug świetnie wybronił strzał z ostrego kąta.

W drugiej połowie Miedź wciąż imponowała rozegraniem piłki, w środku pola bardzo dobrze spisywał się Keon Daniel, a legniczanie jednym – dwoma podaniami uruchamiali groźne ataki, ale brakowało albo nieco szczęścia, albo precyzji by podwyższyć prowadzenie. W 74. min Deja po ostrym faulu na Bartczaku najpierw zobaczył żółta kartę, ale po dyskusji z sędzia obejrzał czerwony kartonik i rywale musieli grać w osłabieniu. Mimo to zdobyli kontaktowego gola po kontrze – pierwszy strzał odbił Smug, ale przy dobitce Kowalczyka nie miał szans. To jednak tylko podrażniło legniczan, którzy znów groźnie zaatakowali. W 81. min Łobodziński znalazł podaniem w pole karne Gargułę, a ten ze spokojem pokonał bramkarza gości. W 87. min znów podawał Łobodziński, a tym razem do siatki trafił Labukas i ustalił wynik meczu.

- Gratuluję moim zawodnikom dobrego meczu. Nasza dyscyplina, rygor, wiara w końcowy sukces i organizacja gry pozwoliły nam dziś osiągnąć korzystny rezultat, z którego jestem zadowolony. Cały czas graliśmy konsekwentnie, co pozwoliło nam zdobywać kolejne bramki. Duże słowa uznania dla moich zawodników, bo wbrew pozorom wcale nie był to łatwy mecz – podsumował trener Ryszard Tarasiewicz.

MIEDŹ LEGNICA - MKS KLUCZBORK 4:1 (2:0)

Bramki: Bartczak (3), Marquitos (37), Garguła (81), Labukas (87) oraz Kowalczyk (78). Żółte kartki: Nowacki, Ganowicz, Giel. Czerwona kartka: Deja (74 - za faul i dyskusje). Sędziował: Mariusz Korpalski (Toruń). Widzów: 1900.

MIEDŹ: Smug - Bartczak, Stasiak, Midzierski, Telichowski, Cierpka (90 Brożyna), Daniel, Łobodziński, Trifonov, Marquitos (63 Garguła), Sabala (65 Labukas).

KLUCZBORK: Rudnicki - Gierak, Niziołek, Orłowicz, Nowacki (82 Sobczak), Tomaszewski (69 Brzęczek), Ganowicz, Kowalczyk, Nitkiewicz, Kojder (69 Giel), Deja.


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/