Aktualności

Kobiecy zespół Miedzi Legnica nie zwalnia tempa. Legniczanki idą jak burza i demolują kolejne rywalki. Tym razem na drodze legnickiego huraganu stanęła świdnicka Stal. Nie była to jednak konstrukcja solidna, bo legniczanki zdmuchnęły ją ośmioma podmuchami.

Przez pierwsze 10 minut niedzielnego spotkania było wyrównanie. Dopiero później legnicki wietrzyk zmienił się w wicher a następnie w tajfun, który zdmuchnął świdniczanki. Niebezpiecznie zrobiło się w 21 minucie, kiedy Gabriela Kowalik otworzyła wynik. Mocniejszy podmuch miał miejsce cztery minuty później po uderzeniu niezawodnej Naporowskiej. Trzy w skali Beuforta zrobiło się w 28 minucie po uderzeniu Bajsarowicz. Przed przerwą skala wzrosła jeszcze o dwa stopnie. Najpierw na 4:0 podwyższyła w 32 minucie Marta Mętel a minutę później wiatr lekko się rozszalał i za sprawą strzału Achcińskiej osiągnął wartość 5:0.

Po przerwie spowodowanej dużymi podmuchami sytuacja na boisku wcale się nie uspokoiła. Nadchodząca burza szalała dalej. W 47 minucie Ostrowska powiększyła skalę zniszczeń. W 51 minucie kolejny bardzo silny podmuch i 7:0 na tablicy wyników. Tym razem po atomowym uderzeniu Cybulskiej. Legnicki huragan nieco osłabł w 62 minucie po stracie jedynej bramki w tym meczu. Mimo to legniczanki dalej szalały na Świerkowej czego konsekwencją był najmocniejszy podmuch, który za sprawą Marty Mętel ostatecznie zdmuchnął rywalki. Mecz zakończył się wynikiem 8:1.

Miedź Legnica – Stal Świdnica 8:1 (5:0)

Bramki dla Miedzi: 21 Kowalik, 25 Naporowska, 28 Bajsarowicz, 32, 79 Mętel, 33 Achcińska, 47 Ostrowska, 51 Cybulska.

Miedź Legnica: Walter – Plecety (71 Ferworn), Ostrowska, Maskiewicz (75 Kniaź), Kowalik (68 Kaleta), Cybulska, Mętel, Bierowiec (50 Zając), Achcińska, Naporowska (62 Pater), Bajsarowicz (55 Stojanowska).