Aktualności

Biznes

Liga Biznesu: Będzie piękny finał

04.06.2015, 14:07

Liga Biznesu: Będzie piękny finałLiga Biznesu: Będzie piękny finał

2015_liga_biznesu_kolejka_7_-_62.jpgCo to były za półfinały! Na boisku sporo emocji, grad bramek i nawet dwie czerwone kartki. Wiemy już wszystko. W wielkim finale pierwszej edycji Ligi Biznesu zagrają Oldboje i Focis Kominki.

Ale zanim o najważniejszym meczu ligi, kilka słów o meczach zespołów z grupy drugiej, czyli tej walczącej o pozycje 5-8.

Przed spotkaniem Miedź Pracownicy – Sędziowie trudno było wskazać faworyta, gdyż oba zespoły do tej pory prezentowały podobną formę. Gospodarze zdziesiątkowani kontuzjami wyszli na spotkanie z jednym zawodnikiem mniej niż rywale. Ku zaskoczeniu wszystkich po kwadransie gry prowadzili 4:1, a jeszcze przed przerwą skład Miedzianki uzupełnił Arkadiusz Dziweńka. Od tego momentu zaczęły się prawdziwe emocje, bo sędziowie zdobyli kolejną bramkę, a po przerwie dołożyli dwie. Tym samym doprowadzili do remisu i ogromnych emocji. Gdy na kilka minut przed końcowym gwizdkiem Tomasz Syska po raz piąty zapakował piłkę do bramki rywali, wydawało się, że Sędziowie się już nie podniosą. Nic bardziej mylnego. Łuniewski na swoje konto zapisał czwartą bramkę i o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne. Ich bohaterem został Maciej Gnitecki, bramkarz Miedzianki, który obronił drugą jedenastkę „Gwizdków”. Gnitecki walczył nie tylko z rywalami, ale i chorobą, bo jeszcze nie do końca wyleczył grypę, ale na tak ważne spotkanie postanowił przyjechać. I całe szczęście, bo dał Miedzi walkę o miejsce nr 5.

Drugi półfinał grupy drugiej był bez historii. Ale również z powodów problemów kadrowych jednej z drużyn. United Team Roban przez niemal cały mecz grał w piątkę, co skrzętnie wykorzystały Koleje, aplikując rywalom aż 8 goli. Trener Robana, widząc co się dzieje, w drugiej połowi wszedł na boisko w… dżinsach i budach wyjściowych, ale po prostu chciał pomóc heroicznie walczącym kolegą. To naprawdę był piękny obrazek, pokazujący jak zawodnicy podchodzą do rywalizacji. Szef formacji, Robert Gorczyca problemy przewidywał już w ciągu dnia, jednak postanowił grać, mimo problemów i zachować się bardzo fair.  Koleje zagrały kolejne znakomite spotkanie, a klasę pokazał Szpanek, strzelec 4 bramek. Za tydzień Kolejarze zagrają o 5 miejsce z Miedzią i ciekawe, czy pojedynek odbędzie się tylko na murawie. Wiadomo bowiem, że Koleje mają głośny fan klub, czy zatem Miedź będzie w stanie wystawić swój, by rywalizacja odbyła się również na trybunach? Zobaczymy,

Na koniec pojedynki, które elektryzowały wszystkich. Papa&Media walczyły z Focis Kominkami i musiały uznać wyższość rywala, zresztą od początku typowanego do gry w finale. Worek z bramkami otworzył Tomasz Rak, który dzięki trafieniu dołączył do czołówki strzelców Ligi Biznesu. Warto zapamiętać to nazwisko, bo Rak nie dość, że strzela dużo, to jeszcze pięknie. Niemal każda jego bramka określana jest mianem „stadionów świata”, a jego popisy zza linii końcowej obserwują nie tylko skauci z Serie A, ale również rodzina, która kolejkę wcześniej w liczbie ośmiu osób obserwowała poczynania Raka. Gratulacje umiejętności i rodzinki. Wracając do meczu, można było odnieść wrażenie, że Kominki zagrały dojrzalej i mądrzej, dlatego pewnie wygrały, ale Papa&Media i tak należy się szacunek za postawę w tej edycji. Paweł Jantura zapewnia jednak, że za rok będzie jeszcze lepiej i szykuje nawet zagraniczne transfery. Na jednym z portali społecznościowych napisał nawet: - Wesley Filiki - gość z Nowej Zelandii, nowy mistrz świata w testach siły. Dał mi słowo, że podpisze z nami kontrakt! Bójcie się przeciwnicy! Na razie jednak Jantura i spółka radzić sobie muszą bez Filikiego i w meczu o brąz stawić czoła Flashnetowi.

I na koniec Olboje. Szczerze trzeba napisać, że grają świetnie. Szykują się do czerwcowych mistrzostw Polski, gdzie będą faworytami , a Liga Biznesu była dla nich prawdziwą formą przetarcia. Przy takiej grze mają szansę wrócić z MP ze złotym medalem. – Szczerze powiem, że taki cel sobie stawiamy. Najpierw jednak chcemy wygrać Ligę Biznesu – komentował Cezary Michalski, legenda Miedzi Legnica, obecnie trener w Akademii, zdobywca jednej z bramek. Mariusz Sikora z Flashnetu był niepocieszony, ale docenił klasę rywala i zapowiedział, że za tydzień jego zespół powalczy o brązowe medale.

Ich rozdanie zaplanowano na 19 czerwca. O godzinie 19:00 rozpocznie się część oficjalna zakończenia Ligi Biznesu, a później wszyscy piłkarze przeniosą się do lokalu Vinchero, gdzie do późnych godzin wieczornych wspominać będą pierwszą edycję rozgrywek!

Mecze półfinałowe o miejsca 5-8:

Miedź Pracownicy – Sędziowie 5:5 (k: 3:2)
bramki: Syska 5 oraz Łuniewski 4, Leszczyński.

Koleje Dolnośląskie – United Team Roban 8:3
bramki dla gospodarzy: Szpanek 4, Kądzioła 2, Dobrzyński, P. Ostropolski. Czerwona kartka: Robert Gliński (Koleje).

Mecze półfinałowe o miejsca 1:4:

Papa&Media – Focis Kominki 1:4
bramki: Pazio oraz Kłak 3, Rak, Piotrowski. Czerwona kartka: Michał Piotrwoski (Kominki).

Oldboje – Flashnet Internet 5:1
bramki: Ł. Antosiewicz, Z. Antosiewicz, Grządkowski, Michalski, W. Górski oraz Chmurowski.

Finały zostaną rozegrane 11 czerwca, poniżej podajemy pary:

United Team Roban – Sędziowie, godzina 19:45 – o miejsca 7-8
Miedź Pracownicy – Koleje Dolnośląskie, godzina 19:45 – o miejsca 5-6
Flashnet Internet – Papa&Media, godzina 20:45 – o miejsca 3-4
Oldboje – Focis Kominki, godzina 20:45 – o miejsca 1-2

Najlepsi strzelcy:

Cymbalista 23 (Papa&Media)

Rączkowski 12 (Focis Kominki)

Przybylski 12 (Koleje Dolnośląskie)

Wilczyński 11 (Roban)

Makowski 10 (Flashnet Internet)

T. Rak 10 (Focis Kominki)

W. Górski 9 (Oldboje)

FOTO: Wojciech Obremski(LCA.PL)

FOTO: Wojciech Obremski(LCA.PL)

FOTO: Wojciech Obremski(LCA.PL)

2015_liga_biznesu_kolejka_7_-_62.jpgCo to były za półfinały! Na boisku sporo emocji, grad bramek i nawet dwie czerwone kartki. Wiemy już wszystko. W wielkim finale pierwszej edycji Ligi Biznesu zagrają Oldboje i Focis Kominki.

Ale zanim o najważniejszym meczu ligi, kilka słów o meczach zespołów z grupy drugiej, czyli tej walczącej o pozycje 5-8.

Przed spotkaniem Miedź Pracownicy – Sędziowie trudno było wskazać faworyta, gdyż oba zespoły do tej pory prezentowały podobną formę. Gospodarze zdziesiątkowani kontuzjami wyszli na spotkanie z jednym zawodnikiem mniej niż rywale. Ku zaskoczeniu wszystkich po kwadransie gry prowadzili 4:1, a jeszcze przed przerwą skład Miedzianki uzupełnił Arkadiusz Dziweńka. Od tego momentu zaczęły się prawdziwe emocje, bo sędziowie zdobyli kolejną bramkę, a po przerwie dołożyli dwie. Tym samym doprowadzili do remisu i ogromnych emocji. Gdy na kilka minut przed końcowym gwizdkiem Tomasz Syska po raz piąty zapakował piłkę do bramki rywali, wydawało się, że Sędziowie się już nie podniosą. Nic bardziej mylnego. Łuniewski na swoje konto zapisał czwartą bramkę i o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne. Ich bohaterem został Maciej Gnitecki, bramkarz Miedzianki, który obronił drugą jedenastkę „Gwizdków”. Gnitecki walczył nie tylko z rywalami, ale i chorobą, bo jeszcze nie do końca wyleczył grypę, ale na tak ważne spotkanie postanowił przyjechać. I całe szczęście, bo dał Miedzi walkę o miejsce nr 5.

Drugi półfinał grupy drugiej był bez historii. Ale również z powodów problemów kadrowych jednej z drużyn. United Team Roban przez niemal cały mecz grał w piątkę, co skrzętnie wykorzystały Koleje, aplikując rywalom aż 8 goli. Trener Robana, widząc co się dzieje, w drugiej połowie wszedł na boisko w… dżinsach i butach wyjściowych, ale po prostu chciał pomóc heroicznie walczącym kolegą. To naprawdę był piękny obrazek, pokazujący jak zawodnicy podchodzą do rywalizacji. Szef formacji, Robert Gorczyca problemy przewidywał już w ciągu dnia, jednak postanowił grać, mimo problemów i zachować się bardzo fair.  Koleje zagrały kolejne znakomite spotkanie, a klasę pokazał Szpanek, strzelec 4 bramek. Za tydzień Kolejarze zagrają o 5 miejsce z Miedzią i ciekawe, czy pojedynek odbędzie się tylko na murawie. Wiadomo bowiem, że Koleje mają głośny fan klub, czy zatem Miedź będzie w stanie wystawić swój, by rywalizacja odbyła się również na trybunach? Zobaczymy,

Na koniec pojedynki, które elektryzowały wszystkich. Papa&Media walczyły z Focis Kominkami i musiały uznać wyższość rywala, zresztą od początku typowanego do gry w finale. Worek z bramkami otworzył Tomasz Rak, który dzięki trafieniu dołączył do czołówki strzelców Ligi Biznesu. Warto zapamiętać to nazwisko, bo Rak nie dość, że strzela dużo, to jeszcze pięknie. Niemal każda jego bramka określana jest mianem „stadionów świata”, a jego popisy zza linii końcowej obserwują nie tylko skauci z Serie A, ale również rodzina, która kolejkę wcześniej w liczbie ośmiu osób obserwowała poczynania Raka. Gratulacje umiejętności i rodzinki. Wracając do meczu, można było odnieść wrażenie, że Kominki zagrały dojrzalej i mądrzej, dlatego pewnie wygrały, ale Papa&Media i tak należy się szacunek za postawę w tej edycji. Paweł Jantura zapewnia jednak, że za rok będzie jeszcze lepiej i szykuje nawet zagraniczne transfery. Na jednym z portali społecznościowych napisał nawet: - Wesley Filiki - gość z Nowej Zelandii, nowy mistrz świata w testach siły. Dał mi słowo, że podpisze z nami kontrakt! Bójcie się przeciwnicy! Na razie jednak Jantura i spółka radzić sobie muszą bez Filikiego i w meczu o brąz stawić czoła Flashnetowi.

I na koniec Olboje. Szczerze trzeba napisać, że grają świetnie. Szykują się do czerwcowych mistrzostw Polski, gdzie będą faworytami , a Liga Biznesu była dla nich prawdziwą formą przetarcia. Przy takiej grze mają szansę wrócić z MP ze złotym medalem. – Szczerze powiem, że taki cel sobie stawiamy. Najpierw jednak chcemy wygrać Ligę Biznesu – komentował Cezary Michalski, legenda Miedzi Legnica, obecnie trener w Akademii, zdobywca jednej z bramek. Mariusz Sikora z Flashnetu był niepocieszony, ale docenił klasę rywala i zapowiedział, że za tydzień jego zespół powalczy o brązowe medale.

Ich rozdanie zaplanowano na 19 czerwca. O godzinie 19:00 rozpocznie się część oficjalna zakończenia Ligi Biznesu, a później wszyscy piłkarze przeniosą się do lokalu Vinchero, gdzie do późnych godzin wieczornych wspominać będą pierwszą edycję rozgrywek!

Mecze półfinałowe o miejsca 5-8:

Miedź Pracownicy – Sędziowie 5:5 (k: 3:2)
bramki: Syska 5 oraz Łuniewski 4, Leszczyński.

Koleje Dolnośląskie – United Team Roban 8:3
bramki dla gospodarzy: Szpanek 4, Kądzioła 2, Dobrzyński, P. Ostropolski. Czerwona kartka: Robert Gliński (Koleje).

Mecze półfinałowe o miejsca 1:4:

Papa&Media – Focis Kominki 1:4
bramki: Pazio oraz Kłak 3, Rak, Piotrowski. Czerwona kartka: Michał Piotrwoski (Kominki).

Oldboje – Flashnet Internet 5:1
bramki: Ł. Antosiewicz, Z. Antosiewicz, Grządkowski, Michalski, W. Górski oraz Chmurowski.

Finały zostaną rozegrane 11 czerwca, poniżej podajemy pary:

United Team Roban – Sędziowie, godzina 19:45 – o miejsca 7-8
Miedź Pracownicy – Koleje Dolnośląskie, godzina 19:45 – o miejsca 5-6
Flashnet Internet – Papa&Media, godzina 20:45 – o miejsca 3-4
Oldboje – Focis Kominki, godzina 20:45 – o miejsca 1-2

Najlepsi strzelcy:

Cymbalista 23 (Papa&Media)

Rączkowski 12 (Focis Kominki)

Przybylski 12 (Koleje Dolnośląskie)

Wilczyński 11 (Roban)

Makowski 10 (Flashnet Internet)

T. Rak 10 (Focis Kominki)

W. Górski 9 (Oldboje)

2015_liga_biznesu_kolejka_7_-_62.jpgCo to były za półfinały! Na boisku sporo emocji, grad bramek i nawet dwie czerwone kartki. Wiemy już wszystko. W wielkim finale pierwszej edycji Ligi Biznesu zagrają Oldboje i Focis Kominki.

Ale zanim o najważniejszym meczu ligi, kilka słów o meczach zespołów z grupy drugiej, czyli tej walczącej o pozycje 5-8.

Przed spotkaniem Miedź Pracownicy – Sędziowie trudno było wskazać faworyta, gdyż oba zespoły do tej pory prezentowały podobną formę. Gospodarze zdziesiątkowani kontuzjami wyszli na spotkanie z jednym zawodnikiem mniej niż rywale. Ku zaskoczeniu wszystkich po kwadransie gry prowadzili 4:1, a jeszcze przed przerwą skład Miedzianki uzupełnił Arkadiusz Dziweńka. Od tego momentu zaczęły się prawdziwe emocje, bo sędziowie zdobyli kolejną bramkę, a po przerwie dołożyli dwie. Tym samym doprowadzili do remisu i ogromnych emocji. Gdy na kilka minut przed końcowym gwizdkiem Tomasz Syska po raz piąty zapakował piłkę do bramki rywali, wydawało się, że Sędziowie się już nie podniosą. Nic bardziej mylnego. Łuniewski na swoje konto zapisał czwartą bramkę i o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne. Ich bohaterem został Maciej Gnitecki, bramkarz Miedzianki, który obronił drugą jedenastkę „Gwizdków”. Gnitecki walczył nie tylko z rywalami, ale i chorobą, bo jeszcze nie do końca wyleczył grypę, ale na tak ważne spotkanie postanowił przyjechać. I całe szczęście, bo dał Miedzi walkę o miejsce nr 5.

Drugi półfinał był bez historii, ale z powodu problemów kadrowych jednej z drużyn. United Team Roban przez niemal cały mecz grał w piątkę, co skrzętnie wykorzystały Koleje, aplikując rywalom aż 8 goli. Trener Robana, widząc co się dzieje, w drugiej połowie wszedł na boisko w… dżinsach i butach wyjściowych, ale po prostu chciał pomóc heroicznie walczącym kolegom. To naprawdę był piękny obrazek, pokazujący jak zawodnicy podchodzą do rywalizacji. Szef formacji, Robert Gorczyca problemy przewidywał już w ciągu dnia, jednak postanowił grać, mimo problemów i zachować się bardzo fair.  Koleje zagrały kolejne znakomite spotkanie, a klasę pokazał Szpanek, strzelec 4 bramek. Za tydzień Kolejarze zagrają o 5 miejsce z Miedzią i ciekawe, czy pojedynek odbędzie się tylko na murawie. Wiadomo bowiem, że Koleje mają głośny fan klub, czy zatem Miedź będzie w stanie wystawić swój, by rywalizacja odbyła się również na trybunach? Zobaczymy,

Na koniec pojedynki, które elektryzowały wszystkich. Papa&Media walczyły z Focis Kominkami i musiały uznać wyższość rywala, zresztą od początku typowanego do gry w finale. Worek z bramkami otworzył Tomasz Rak, który dzięki trafieniu dołączył do czołówki strzelców Ligi Biznesu. Warto zapamiętać to nazwisko, bo Rak nie dość, że strzela dużo, to jeszcze pięknie. Niemal każda jego bramka określana jest mianem "stadionów świata" a zza linii końcowej obserwują go nie tylko skauci, ale również rodzina. Tydzień wcześniej najbliżsi stawili się w liczbie ośmiu osób, by wspierać Tomka. Gratulacje umiejętności i rodzinki. Wracając do meczu, można było odnieść wrażenie, że Kominki zagrały dojrzalej i mądrzej, dlatego pewnie wygrały, ale Papa&Media i tak należy się szacunek za postawę w tej edycji. Paweł Jantura zapewnia jednak, że za rok będzie jeszcze lepiej i szykuje nawet zagraniczne transfery. Na jednym z portali społecznościowych napisał nawet: - Wesley Filiki - gość z Nowej Zelandii, nowy mistrz świata w testach siły. Dał mi słowo, że podpisze z nami kontrakt! Bójcie się przeciwnicy! Na razie jednak Jantura i spółka radzić sobie muszą bez Filikiego i w meczu o brąz stawić czoła Flashnetowi.

Na deser Oldboje. Szczerze trzeba napisać, że grają świetnie. Szykują się do czerwcowych mistrzostw Polski, gdzie będą faworytami , a Liga Biznesu była dla nich prawdziwą formą przetarcia. Przy takiej grze mają szansę wrócić z MP ze złotym medalem. – Szczerze powiem, że taki cel sobie stawiamy. Najpierw jednak chcemy wygrać Ligę Biznesu – komentował Cezary Michalski, legenda Miedzi Legnica, obecnie trener w Akademii, zdobywca jednej z bramek. Mariusz Sikora z Flashnetu był niepocieszony, ale docenił klasę rywala i zapowiedział, że za tydzień jego zespół powalczy o brązowe medale.

Ich rozdanie zaplanowano na 19 czerwca. O godzinie 19:00 rozpocznie się część oficjalna zakończenia Ligi Biznesu, a później wszyscy piłkarze przeniosą się do lokalu Vincero, gdzie do późnych godzin wieczornych wspominać będą pierwszą edycję rozgrywek!

Mecze półfinałowe o miejsca 5-8:

Miedź Pracownicy – Sędziowie 5:5 (k: 3:2)
bramki: Syska 5 oraz Łuniewski 4, Leszczyński.

Koleje Dolnośląskie – United Team Roban 8:3
bramki dla gospodarzy: Szpanek 4, Kądzioła 2, Dobrzyński, P. Ostropolski. Czerwona kartka: Robert Gliński (Koleje).

Mecze półfinałowe o miejsca 1:4:

Papa&Media – Focis Kominki 1:4
bramki: Pazio oraz Kłak 3, Rak, Piotrowski. Czerwona kartka: Michał Piotrowski(Kominki).

Oldboje – Flashnet Internet 5:1
bramki: Ł. Antosiewicz, Z. Antosiewicz, Grządkowski, Michalski, W. Górski oraz Chmurowski.

Finały zostaną rozegrane 11 czerwca, poniżej podajemy pary:

United Team Roban – Sędziowie, godzina 19:45 – o miejsca 7-8
Miedź Pracownicy – Koleje Dolnośląskie, godzina 19:45 – o miejsca 5-6
Flashnet Internet – Papa&Media, godzina 20:45 – o miejsca 3-4
Oldboje – Focis Kominki, godzina 20:45 – o miejsca 1-2

Najlepsi strzelcy:

Cymbalista 23 (Papa&Media)

Rączkowski 12 (Focis Kominki)

Przybylski 12 (Koleje Dolnośląskie)

Wilczyński 11 (Roban)

Makowski 10 (Flashnet Internet)

T. Rak 10 (Focis Kominki)

W. Górski 9 (Oldboje)


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/