Aktualności

Miedź wznowiła treningi. 21 piłkarzy na pierwszych zajęciach

We wtorek Miedź wznowiła treningi po zimowej przerwie. Rano zawodnicy mieli wstępne badania medyczne, a przed południem trenowali na sztucznej murawie w legnickim parku. W trwających 90 minut zajęciach udział wzięło 21 zawodników.

Piłkarzom po pierwszych zajęciach dopisywały humory. - To jest polska zima? Wygląda jak jesień w Finalndii - żartował Petteri Pennanen, nowy pomocnik Miedzi z Finalnii. - Jak się masz w nowym roku? - zagadnął nas po polsku drugi z nowych graczy - Hiszpan Marquitos, pokazując jak podszkolił język polski od czasu gdy grał w Miedzi za pierwszym razem.

Kogo zabrakło podczas pierwszych zajęć w Legnicy? Przede wszystkim nie było ofensywnego lidera zespołu Petteri Forsella, który w niedzielę zakończył zgrupowanie reprezentacji Finlandii w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i od trenera Tarasiewicza dostał kilka dni na powrót do Finlandii i pozałatwianie swoich spraw. Do Polski wróci w najbliższy piątek.

Na wtorkowych zajęcia Miedzi nie było też defensywnego pomocnika Adriana Cierpki, który przebywa na testach w Wiśle Puławy oraz środkowego obrońcy Jakuba Księżniakiewicza, który do treningów z zespołem powinien wrócić za tydzień, kiedy zakończy rehabilitację po kontuzji.

Trzech kolejnych piłkarzy, którzy w ostatnim czasie przechodzili rehabilitację po kontuzjach, we wtorek pojechało do Wrocławia na badania medyczne, które określą, czy mogą już rozpocząć treningi z zespołem. Są to obrońca Ireneusz Brożyna, pomocnik Keon Daniel i napastnik Jakub Vojtus.

- Zawodnicy na okres urlopów dostali od nas indywidualne rozpiski i wizualnie po pierwszym treningu wygląda na to, że wrócili w dobrej kondycji. Sprawdzimy to wszystko na badaniach, które czekają nas w dwóch najbliższych dniach, ale nie sądzę, żeby były jakieś problemy. W pierwszym okresie czeka nas ciężka praca nad mocą, wytrzymałością i siłą. Później wyjedziemy na zgrupowanie do Turcji, by już na trawiastych boiskach pracować nad elementami piłkarskimi – powiedział po pierwszych zajęciach trener Ryszard Tarasiewicz.

We wtorek Miedź wznowiła treningi po zimowej przerwie. Rano zawodnicy mieli wstępne badania medyczne, a przed południem trenowali na sztucznej murawie w legnickim parku. W trwających 90 minut zajęciach udział wzięło 21 zawodników.

Piłkarzom po pierwszych zajęciach dopisywały humory. - To jest polska zima? Wygląda jak jesień w Finalndii - żartował Petteri Pennanen, nowy pomocnik Miedzi z Finalnii. - Jak się masz w nowym roku? - zagadnął nas po polsku drugi z nowych graczy - Hiszpan Marquitos, pokazując jak podszkolił język polski od czasu gdy grał w Miedzi za pierwszym razem.

Kogo zabrakło podczas pierwszych zajęć w Legnicy? Przede wszystkim nie było ofensywnego lidera zespołu Petteri Forsella, który w niedzielę zakończył zgrupowanie reprezentacji Finlandii w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i od trenera Tarasiewicza dostał kilka dni na powrót do Finlandii i pozałatwianie swoich spraw. Do Polski wróci w najbliższy piątek.

Na wtorkowych zajęcia Miedzi nie było też defensywnego pomocnika Adriana Cierpki, który przebywa na testach w Wiśle Puławy oraz środkowego obrońcy Jakuba Księżniakiewicza, który do treningów z zespołem powinien wrócić za tydzień, kiedy zakończy rehabilitację po kontuzji.

Trzech kolejnych piłkarzy, którzy w ostatnim czasie przechodzili rehabilitację po kontuzjach, we wtorek pojechało do Wrocławia na badania medyczne, które określą, czy mogą już rozpocząć treningi z zespołem. Są to obrońca Ireneusz Brożyna, pomocnik Keon Daniel i napastnik Jakub Vojtus.

- Zawodnicy na okres urlopów dostali od nas indywidualne rozpiski i wizualnie po pierwszym treningu wygląda na to, że wrócili w dobrej kondycji. Sprawdzimy to wszystko na badaniach, które czekają nas w dwóch najbliższych dniach, ale nie sądzę, żeby były jakieś problemy. W pierwszym okresie czeka nas ciężka praca nad mocą, wytrzymałością i siłą. Później wyjedziemy na zgrupowanie do Turcji, by już na trawiastych boiskach pracować nad elementami piłkarskimi – powiedział po pierwszych zajęciach trener Ryszard Tarasiewicz.