Miedź zdobywa Katowice

Klub

Miedź zdobywa Katowice

26.11.2021, 19:53

Spore emocje towarzyszyły ostatniemu w bieżącym roku kalendarzowym wyjazdowemu pojedynkowi Miedzi.

Przed spotkaniem minutą ciszy uczczona została pamięć poległych górników z kopalni „Wujek”. Sam mecz rozpoczął się od wyrównane gry, choć to legniczanie starali się rozgrywać piłkę. W 7 minucie z dystansu spróbował Maxime Dominguez, ale jego strzał został zablokowany. Szybko inicjatywę przejęli jednak gospodarze. Już w 10 minucie odpowiedział Michał Kołodziejski. Jego strzał został zablokowany, ale piłka pozostała w polu karnym. Tam, kilka metrów od bramki dopadł do niej Grzegorz Janiszewski i umieścił futbolówkę w siatce.

Trzy minuty później po strzale Filipa Szymczaka katowiczanie mogli podwyższyć, ale Paweł Lenarcik dobrą interwencją przeniósł piłkę nad poprzeczką. Za moment uderzył Marcin Urynowicz, ale jego strzał okazał się wyraźnie niecelny. W 20 minucie nad bramką uderzył z dystansu Mehdi Lehaire. Miedź wyrównała dwie minuty później. Dośrodkowanie Patryka Makucha przeciął Dawid Kudła, ale piłka pozostała w szesnastce. W odpowiednim miejscu znalazł się Maxime Dominguez i pewnie trafił.

W 38 minucie zielono-niebiesko-czerwoni byli bliscy kolejnego gola. Ruben Hoogenhout uderzył tuż przy słupku po dograniu Makucha. Pięć minut później najskuteczniejszy gracz Miedzi znów wystawił piłkę koledze z drużyny. Tym razem obok bramki uderzył jednak Lehaire. Na przerwę obie drużyny schodziły więc przy remisie.

Drugą połowę znakomicie rozpoczęli gospodarze. W 49 minucie po strzale Arkadiusza Woźniaka piłkę niefortunnie odbił Jon Aurtenetxe i ta znalazła drogę do siatki. Chwilę później Woźniak minął Lenarcika, ale akcję przerwał hiszpański defensor. Z kolei w 52 minucie golkiper legniczan obronił groźny strzał Filipa Szymczaka. Chwilę później Miedź ponownie wyrównała. Kudła odbił przed siebie futbolówkę po strzale Makucha, dopadł do niej Śliwa i zdobył gola.

W 72 minucie strzał Woźniaka z prawej strony został zablokowany i skończyło się kornerem. Po dośrodkowaniu z rogu piłkę pewnie chwycił Lenarcik. W 84 minucie Makuch zagrał w polu karnym do Śliwy, ten minął bramkarza i dał Miedzi prowadzenie. Wynik już się nie zmienił.

GKS Katowice – Miedź Legnica 2:3 (1:1)

Bramki: Grzegorz Janiszewski (10’), Jon Aurtenetxe Borde (49’-sam.) – Maxime Dominguez (22’), Maciej Śliwa (53’, 84’)

Żółte kartki: Rafał Figiel (68’), Rafał Górak (74’, 74’, trener) – Mehdi Lehaire (68’), Bruno Garcia Marcate (88’)

Czerwona kartka: Rafał Górak (74’ trener, za dwie żółte)

Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

Asystenci: Maciej Śliwiński, Marcin Sadowski

Sędzia techniczny: Paweł Dziopak

Sędziowie VAR: Jacek Małyszek, Jakub Winkler

Widzów: 1 112

GKS: 1. Dawid Kudła – 3. Grzegorz Janiszewski, 4. Arkadiusz Jędrych, 8. Rafał Figiel, 14. Marcin Urynowicz (87’ 10. Krystian Sanocki), 16. Grzegorz Rogala, 17. Filip Szymczak, 21. Zbigniew Wojciechowski (87’ 15. Filip Kozłowski), 24. Szymon Kiebzak, 26. Michał Kołodziejski, 29. Patryk Szwedzik (76’ 20. Piotr Samiec-Talar)

Rezerwowi: 12. Patryk Królczyk, 6. Paweł Gierach, 7. Arkadiusz Woźniak, 18. Bartosz Wodnicki, 25. Hubert Sadowski, 27. Danian Pavlas

Miedź: 1. Paweł Lenarcik – 10. Maxime Dominguez (86’ 80. Hamza Bahaid), 13. Jon Aurtenetxe Borde, 18. Kamil Zapolnik (86’ 27. Bruno Garcia Marcate), 20. Damian Tront, 25. Nemanja Mijusković, 59. Mehdi Lehaire (76’ 6. Szymon Matuszek), 70. Maciej Śliwa, 71. Patryk Makuch, 77. Piotr Azikiewicz, 87. Ruben Hoogenhout (76’ 50. Filip Balcewicz)

Rezerwowi: 31. Mateusz Abramowicz, 7. Marcin Garuch, 8. Victor Moya Martinez "Chuca", 22. Szymon Stróżyński, 24. Michał Pojasek

Aktualności