Miedź w pierwszej części spotkania stworzyła dwie groźne okazje. Najpierw Igor Jezierski doszedł do sytuacji sam na sam ale nie zdołał umieścić piłki w siatce, a później groźnie z rzutu wolnego uderzał Wiktor Duda, który nieznacznie się pomylił.
W drugiej odsłonie Miedź wywalczyła rzut karny. Wiktor Małek odważnie wszedł w pole karne, stanął oko w oko z bramkarzem i mijając go został sfaulowany. Pewnym wykonawcą karnego był Igor Jezierski. Miedź od 61. minuty meczu musiała sobie radzić w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Krystiana Sarapaty. Zagłębie doprowadziło do remisu 10 minut później. Igor Marzec po wstrzeleniu piłki w pole karne z rzutu wolnego, znalazł się najbliżej niej i trafił do siatki.
- Patrząc na naszą reakcje po ostatnich dwóch wpadkach, to jak dziś tworzyliśmy sytuacje, jak funkcjonowaliśmy jest dobrym bodźcem na przyszłość. Mimo wyniku i straconej bramki na remis, możemy być zadowoleni. Najważniejszy był ten wspomniany przeze mnie bodziec, który się pojawił. Z optymizmem patrzymy na kolejny mecz. Wróci wiara w umiejętności, a to co za nami, na pewno było wypadkiem przy pracy i nie przydarzy nam się już więcej – powiedział po spotkaniu trener Jakub Grabowski.
Miedź Legnica – Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)
Bramki: Jezierski (46’ K) – (71’) Marzec
Miedź Legnica: 12. Błażej Dróżdż (K) - 2. Wiktor Szwaczek, 3. Kacper Wilczak (41', 17. Krystian Sarapata ), 4. Wiktor Duda, 5. Tomasz Górecki, 8. Wiktor Małek (72', 7. Alex Dereń), 9. Igor Jezierski, 10. Mauro Augustyniak (70', 14. Miłosz Cichowski), 16. Damian Garbaciak (58', 11. Kamil Baranowski), 18. Szymon Topolski, 19. Władysław Harłamow.
Rezerwowi: 1. Krzystof Ciesiołkiewicz, 13. Fabian Potycz, 15. Krystian Monica.