W sobotę o godz. 15.00 Miedź zmierzy się w Olsztynie ze Stomilem. W legnickiej drużynie zabraknie powołanych do reprezentacji narodowych: Valerijsa Sabali, Mateusza Lisa i Adriana Cierpki. – Takie są przepisy i trzeba to zaakceptować. Skompletujemy jak najlepszy skład, by zdobyć 3 punkty – mówi Ryszard Tarasiewicz, trener Miedzi.
- Sportowo powołania do kadry dla naszych zawodników to świetna sprawa i wyróżnienie. A że nie będą mogli zagrać w Olsztynie? Takie są przepisy i trzeba to zaakceptować – mówi trener Miedzi, który jednocześnie zapowiada walkę o zwycięstwo. Największy ból głowy to nieobecność Cierpki i Lisa, bo obaj są młodzieżowcami, a przynajmniej jeden taki zawodnik ma obowiązek pojawić się w wyjściowej jedenastce. – Postaramy się ich zastąpić. Są przecież w kadrze Ireneusz Brożyna, Szymon Kuźma czy Jakub Chrzanowski – mówi Tarasiewicz. Młody napastnik niedawno wrócił do zajęć po bardzo długiej przerwie spowodowanej kontuzja i rehabilitacją. – Może nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji fizycznej, ale ważne że po kontuzji nie ma już śladu – mówi szkoleniowiec Miedzianki.
Piłkarze Stomilu we wtorek poinformowali media o zawieszeniu treningów – z powodu zaległości finansowych chcieli podjąć pracę zarobkową. W czwartek jednak wrócili do treningów i przygotowują się do meczu z Miedzią. – Nie liczyłbym na jakieś rozprężenie rywali w związku z tą sytuacją. Raczej będą chcieli zagrać najlepiej jak potrafią. Przecież też chcą się pokazać ewentualnym nowym pracodawcom – przewiduje trener Miedzi. Mimo kłopotów organizacyjno-finansowych Stomil to rewelacja rozgrywek. W 16 kolejkach drużyna z Olsztyna zgromadziła 28 punktów i zajmuje wysokie 4. miejsce w tabeli. Najskuteczniejszym zawodnikiem Stomilu jest Rafał Kujawa, który na koncie ma już 6 bramek.
Mecz Miedzi ze Stomilem na żywo pokaże telewizja Polsat Sport. Pierwszy gwizdek w sobotę o godz. 15.00.