Już w najbliższy piątek 1 kwietnia o godz. 19.00 Miedź zmierzy się w Sosnowcu z Zagłębiem. Legniczanie czekają na pierwsze zwycięstwo tej wiosny, ale w Sosnowcu zagrają osłabieni kadrowo. – O organizację gry jestem spokojny, natomiast musimy wykorzystywać sytuacje w ataku, które stworzymy – mówi trener Ryszard Tarasiewicz.
Do Sosnowca na pewno nie pojedzie z drużyną Marcin Garuch, który rozchorował się na grypę. Pod znakiem zapytania stoją także występy Artjoma Artjunina i Tomasza Midzierskiego. Pierwszy narzeka na problemy żołądkowe, drugi doznał kontuzji w meczu z GKS Katowice i nie wiadomo czy w piątek będzie w optymalnej dyspozycji. Za to w środę do treningów wrócił Petteri Forsell, który w meczu z GKS nie wystąpił z powodu grypy jelitowej. Czy zagra przeciwko Zagłębiu? – Zobaczymy jak będzie się czuł przed meczem – mówi trener Miedzi, który jednocześnie przestrzega przed lekceważeniem rywala. – Ostatnie porażki w lidze wcale nie odzwierciedlają ich postawy na boisku. Ten zespół stać na bardzo dobrą grę – dodaje Ryszard Tarasiewicz. Jak Miedź powinna zagrać, by wywalczyć pierwsze tej wiosny zwycięstwo? – Staramy się zawsze grać tak, jak sobie założyliśmy, ale z różnych powodów nie zawsze to wychodzi. O organizację gry jestem spokojny, natomiast musimy wykorzystywać sytuacje w ataku, które stworzymy – wyjaśnia szkoleniowiec Miedzi.
Zagłębie to czarny koń bieżącego sezonu. Beniaminek z Sosnowca nieoczekiwanie włączył się do walki o Ekstraklasę i długo utrzymywał się na podium I-ligowej tabeli. Spadł z niego dopiero ostatnio, po kolejnych, zaskakujących porażkach 0:2 z MKS Kluczbork i 2:3 z Pogonią Siedlce. Piątkowi rywale Miedzi wiosnę zaczęli od remisu 2:2 w Gdyni, a później czekał ich mecz półfinału Pucharu Polski z Lechem. W Poznaniu sosnowiczanie przegrali 0:1 i stracili swojego lidera środka pola Sebastiana Dudka, który złamał rękę. Od tego czasu Zagłębie nie zdobyło choćby punktu. Personalnie to jednak wciąż bardzo mocna drużyna z Matusiakiem, Fidziukiewiczem (11 bramek), Wilkiem, Pribulą (7 bramek) czy wypożyczonym z Legii napastnikiem Jakubem Arakiem (8 bramek). Legniccy kibice z pewnością mają jeszcze w pamięci bardzo dobry występ Zagłębia w rundzie jesiennej na Stadionie im. Orła Białego – wtedy podopieczni Artura Derbina wygrali z Miedzią 4:1. Czy teraz legniczanie zrewanżują się za tamtą przegraną?
Sędzią piątkowego meczu będzie Paweł Pskit z Łodzi. Ten 36-letni arbiter w obecnym sezonie prowadził m.in. mecz Miedzi w Katowicach z Rozwojem, który legniczanie przegrali 1:2. W bieżących rozgrywkach sędzia Pskit pokazuje średnio 3,87 żółtych kartek na mecz. Początek meczu w Sosnowcu w piątek o godz. 19.00. Tradycyjnie zapraszamy na naszą relację tekstową na żywo z tego spotkania!