Aktualności

Klub

Dadełło: wymienimy słabe ogniwa na lepsze

23.09.2013, 14:31

dadello_andrzej_konerencja_2013.jpgPodczas specjalnej konferencji prasowej właściciel Miedzi Andrzej Dadełło odniósł się do bieżącej sytuacji w klubie, a przede wszystkim słabych wyników zespołu w I lidze. – Okienko transferowe mamy co pół roku, najbliższe będzie w styczniu i wtedy rozliczymy piłkarzy z postawy w tej rundzie – mówił. Na razie szansę pracy w roli trenera otrzymał Adam Fedoruk, któremu będzie pomagał Piotr Tworek.

Właściciel Miedzi powiedział, że jest bardzo rozczarowany postawą drużyny w I lidze, ponieważ nakłady finansowe nie są adekwatne do wyników. – Wydaję duże pieniądze na Miedź i jestem oburzony, że jesteśmy ostatni w tabeli I ligi. Uważam, że to miejsce jest dużo poniżej możliwości tego zespołu. Okienko transferowe mamy co pół roku, najbliższe będzie w styczniu i wtedy rozliczymy piłkarzy z postawy w tej rundzie. Zostało jeszcze dziewięć meczów i każdy zawodnik ma szansę udowodnić ile jest warty. A w styczniu wyciągniemy wnioski i wymienimy słabe ogniwa na lepsze. Piłkarze poniosą konsekwencje swojej słabej gry w okienku transferowym. Nie będziemy natomiast stosować kar finansowych, bo jesteśmy klubem wypłacalnym, stabilnym i ze swojej strony dotrzymujemy umów. Obcinanie pensji utrudni nam negocjacje z nowymi zawodnikami w styczniu – mówił Andrzej Dadełło.

Jakie są według właściciela Miedzi przyczyny słabej gry zespołu? – Na pewno nie leżą tylko po jednej stronie. Punktów zdobyliśmy zdecydowanie za mało i winni są zarówno trenerzy, jak i zawodnicy. Latem zwiększyliśmy konkurencję w zespole, doszło do nas sześciu nowych piłkarzy, a do tego wrócił po zawieszeniu Wojciech Łobodziński. W parze z tymi zmianami nie poszły jednak wyniki. Dlatego zmiany na pewno będą – wyliczał Dadełło.

Jeśli chodzi o obsadę ławki trenerskiej, to pozostanie na niej Adam Fedoruk, któremu pomaga Piotr Tworek. – Widzę, że zmotywowali zespół do ciężkiej pracy na treningach i zmienili ustawienie – zobaczymy w najbliższych 4-5 meczach, jak sobie poradzą. Jeśli nie, to przyjdzie nowy trener. Dotychczas rozmawiałem z kilkunastoma trenerami, ale nie zdecydowałem się na zatrudnienie żadnego z nich. Uważam, że w obecnej chwili najlepszym rozwiązaniem jest pozostawienie na ławce tej dwójki – wyjaśnił.

Dziennikarze dociekali, czy po słabym początku sezonu właściciel Miedzi nie żałuje, że zainwestował w klub. – Do wszystkiego w życiu dochodziłem ciężką pracą i tak samo jest w Miedzi. W sporcie jest podobnie jak w biznesie – czasem zwyczajnie nie idzie i to jest normalne. Nie jestem człowiekiem, który się zniechęca, odchodzi czy ucieka. Wręcz przeciwnie, przegrane mobilizują mnie do szukania rozwiązań i tak jest w tym przypadku. Myślę o Miedzi w perspektywie długoterminowej – powiedział Andrzej Dadełło.

Miedź w obecnym sezonie miała walczyć o awans do Ekstraklasy, ale po słabym starcie ten cel trzeba zweryfikować. – Cele, o których marzymy, na razie trzeba odłożyć na bok i przede wszystkim wyjść z kryzysu. To, że apelowałem o zachowanie spokoju, nie znaczy że nic nie robimy, by wyjść z tego kryzysu. Ciężko pracujemy w klubie i mamy strategię działania, by sytuacja uległa poprawie. W kryzysie od piłkarzy, trenerów i wszystkich osób w klubie wymagam jeszcze cięższej pracy. Robiąc transfery zimą będziemy myśleć już o kolejnym sezonie. Wiosną musimy wygrywać i pokazać, że jesteśmy silni. Byłoby szaleństwem teraz koncentrować się na awansie, ale nie takie rzeczy już w życiu widziałem – powiedział właściciel Miedzianki.

Andrzej Dadełło odniósł się także do postawy kibiców, którzy w ostatnich meczach mocno wspierali zespół mimo słabej gry i niezadowalających wyników. – Postawa kibiców jest godna pochwały. Trzeba wykazać ogromny hart ducha i przywiązanie do klubu, by mocno dopingować zespół mimo słabej gry, jak podczas pierwszej połowy meczu z Rybnikiem – zakończył szef Miedzi.


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/