Prezentujemy wypowiedzi trenerów Miedzi i Olimpii. Przypomnijmy, że w Grudziądzu legniczanie pokonali wicelidera I ligi 2:0 po trafieniach Zbigniewa Zakrzewskiego i Adriana Cierpki.
ADAM FEDORUK (Miedź Legnica): - Jesteśmy szczęśliwi z kilku powodów. Pierwszym jest to, że wyrzuciliśmy z siebie sportową złość, która była w nas po ostatnim remisie z Chojniczanką 2:2. Chcieliśmy tamten mecz wygrać, lecz się nie udało, dlatego do Grudziądza przyjechaliśmy bardzo zmotywowani. Wiedzieliśmy z jakim przeciwnikiem dzisiaj gramy, że jest to trudny teren i że Olimpia dobrze potrafi grać w piłkę. Znaliśmy swoje mocne strony i dlatego tak właśnie ten mecz się ułożył. W początkowej fazie mieliśmy trochę problemów, ale z biegiem czasu układaliśmy sobie grę, tak jak planowaliśmy. Zauważyliśmy, że zespół Olimpii gra trochę defensywnie, więc staraliśmy się przejmować inicjatywę. W drugiej połowie to się udało, odbieraliśmy piłkę, graliśmy agresywnie, stwarzaliśmy sytuacje, dzięki którym zdobyliśmy dwie upragnione bramki. Miedź zasługuje na wyższe miejsce w tabeli i będziemy dążyć do tego, by znaleźć się w czołówce.
TOMASZ KAFARSKI (Olimpia Grudziądz): - Gratuluję Miedzi zwycięstwa. Rozbudziliśmy swoje apetyty i ten wynik jest dla nas bardzo niesatysfakcjonujący. Wiele rzeczy dzisiaj nie funkcjonowało. Plan gry, strategia jaką przyjęliśmy na ten mecz, rywalizacja, zaangażowanie. Zabrakło też pary i szczęścia pod bramką przeciwnika. Nic nie mamy na swoje usprawiedliwienie, wypada tylko przeprosić kibiców za to, że oglądali słabe spotkanie.