Aktualności

Klub

HISTORIA: Pierwszym rywalem, finalista PZP

17.12.2013, 11:35

buchaniewicz.jpgKiedy w sezonie 1988/89 piłkarze Miedzi uzyskali historyczny awans do ówczesnej II ligi nikt w najśmielszych oczekiwaniach nie łudził się, że w ciągu kilku najbliższych lat o klubie z Legnicy, będzie głośno. I to nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami.

Któż mógł przypuszczać, że z pozoru niewiele znacząca rozmowa Zdzisława Buchaniewicza z francuskim turystą polskiego pochodzenia, mówiącym nieco w naszym języku, który do Legnicy przyjechał z Monako, miasta-państwa położonego nad Morzem Śródziemnym, stanie się kanwą przyszłych wydarzeń. Kibic klubu, który dokładnie 23 sierpnia bieżącego roku obchodził swoje 89 urodziny, życzył zarówno sobie, jak i wieloletniemu kibicowi „Miedzianki”, aby drużyny z Legnicy i Monako, spotkały się w dwumeczu już w pierwszej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów. Być może mówił tak z pewną... „premedytacją” wiedząc, że zespół występujący w rozgrywkach francuskiej Ligue 1 jest potęgą, na tle zupełnie nieznanej w Europie, Miedzi. Prawdę powiedziawszy to 90 procent kibiców europejskiego futbolu dowiedziało się o naszym Klubie dopiero, kiedy legniczanie zdobył piłkarski Puchar Polski.

Nasi piłkarze po cichu liczyli, że wylosujemy solidnego rywala z jak „najwyższej półki”. Chcieli bowiem gościć na stadionie w Legnicy przeciwnika znanego w każdym niemalże zakątku świata. Czuli się pewnie i każdy z piłkarzy Miedzi z początku lat 90-tych XX wieku, po wygranym meczu finałowym Pucharu Polski, znał swoje spore umiejętności.

Poza naszym zespołem do 1/16 Pucharu Zdobywców Pucharów przystąpiły także ekipy: Trabzonspor (Turcja), TPS Turku (Finlandia), Bohemians Dublin (Irlandia), Steaua Bukareszt (Rumunia), Olympiakos Pireus (Grecja), Czornomorec Odessa (Ukraina), Valur Reykjavik (Islandia), Boavista Porto (Portugalia), Airdrieonians Airdrie (Szkocja), Sparta Praga (Czechosłowacja), Glenavon Lurgan (Irlandia Północna), Antwerp Antwerpia (Belgia), Cardiff City (Walia), Admira Wacker Wiedeń (Austria), AC Parma (Włochy), Újpest Budapeszt (Węgry), AIK Sztokholm (Szwecja), AGF Århus (Dania), Spartak Moskwa (Rosja), Avenir Beggen (Luksemburg), Liverpool (Anglia), Apollon Limassol (Cypr), Lewski Sofia (Bułgaria), FC Luzern Lucerna (Szwajcaria), Maribor Branik (Słowenia), Atlético Madryt (Hiszpania), Feyenoord Rotterdam (Holandia), Hapoel Petah Tikwa (Izrael), Werder Brema i Hannover 96 (Niemcy) oraz wspomniane już AS. Monaco (Francja).

- Los tak chciał, że wylosowaliśmy ówczesnego „potentata” piłkarskiej Europy. Drużynę prowadzoną przez legendarnego Arsène Charlesa Ernesta Wengera (obecnego szkoleniowca Arsenalu Londyn). Nie wolno nam zapomnieć, że jeszcze nieco ponad cztery miesiące przed rozgrywkami 1/16 PZP, „Czerwono – Biali” grali w finale Pucharu Zdobywców Pucharów (6 maja 1992 roku na stadionie Estadio da Luz w Lizbonie) – mówi Zdzisław Buchaniewicz. Przegrali wówczas z niemieckim Werderem Brema 0:2 po golach zdobytych przez Klausa Allofsa (40 minuta) i Wyntona Rufera (55 minuta). W tym majowym meczu AS. Monaco wystąpiło w następującym składzie: Jean-Luc Ettori, Patrick Valery (62 minuta - Youri Djorkaeff), Roger Mendy, Emmanuel Petit, Luc Sonor, Jerome Gnako, Rui Barros, Marcel Dib, Gerald Passi, George Weah, Yousouf Falikou Fofana (58 minuta - Benjamin Clement). Skład ten został jednak przed PZP sezonu 1992/1993, bardzo wzmocniony. Zanim zawodnicy „Les Rouge et Blanc” dotarli jednak do tego finału pokonali odpowiednio Swansea Town (Walia), IFK Norrköping (Szwecja), AS Roma (Włochy) i Feyenoord Rotterdam (Holandia).

O tym doskonale wiedzieli nasi piłkarze i paradoksalnie nie kierowały nimi wyłącznie obawy. Przeciwnie – czuli się bardzo mocni i przekonywali, że do pierwszego meczu, którego termin UEFA wyznaczyła na szesnasty dzień września 1992 roku, przystąpią bez najmniejszych kompleksów dla wielce rutynowanego rywala. Wszak już raz występowali w roli „piłkarskiego Kopciuszka”. I wtedy utarli nosa zabrzańskiemu Górnikowi. No to, dlaczego i tym razem miałoby być inaczej? Tak myśleli również kibice Miedzi Legnica. Wszyscy, zjednoczeni w wielkiej sportowej solidarności, sposobili się do pierwszej batalii ze zdobywcą piłkarskiego Pucharu Francji. Nikt jeszcze nie wiedział, że mecz, który będzie rozegrany na polskiej ziemi nie odbędzie się w Legnicy. A na to przecież wszyscy z wielkim zniecierpliwieniem, czekali.

c.d.n.

* Zdzisław Buchaniewicz, wieloletni kibic i przyjaciel legnickiego futbolu.


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/