Aktualności

Klub

Miedź w sobotę zagra z Sandecją. Czas na rehabilitację

22.08.2014, 13:59

2014_miedz_legnica_-_sandecja_nowy_sacz_-_26.jpgW sobotę o godz. 20.00 Miedź podejmie w Legnicy Sandecję Nowy Sącz w meczu 4. kolejki I ligi. – Czas się zrehabilitować za porażkę w Ząbkach. Oczekuję od drużyny bezwzględnej walki i determinacji – zapowiada trener Wojciech Stawowy.

Po porażce w Ząbkach z Dolcanem szkoleniowiec Miedzi nie ukrywa, że nie takiego początku sezonu oczekiwał. – 3 punkty z 9 to nie jest dobry wynik. Ale też podkreślę, że absolutnie nie straciłem wiary w ten zespół. Widzę, jak mocno tym zawodnikom zależy i jak są zaangażowani. Nie można dziś – po trzech kolejkach – mówić, że nie będziemy się liczyć w walce o awans. Tak samo jak nie można mówić, że blisko awansu jest ten, kto wygrał dotychczas trzy mecze. Przed nami wiele spotkań i zwrotów akcji. Każde spotkanie to szansa, by zmienić sytuację w tabeli. Mam świadomość, po co tu jestem i nie jest mi dobrze z tymi porażkami. Ale wierzę, że za tydzień będziemy już w tabeli w zupełnie innym miejscu – mówi trener Stawowy.

Passę zwycięstw Miedź chce rozpocząć już w sobotę od spotkania z Sandecją. Rywal z Nowego Sącza w tym sezonie jeszcze nie przegrał, a w ostatniej kolejce pokonał Widzew Łódź 2:0 po bramkach Łukasza Grzeszczyka. – Nikt nam punktów nie podaruje, trzeba o nie walczyć na boisku. Oczekuję od drużyny bezwzględnej walki i determinacji oraz realizacji założeń taktycznych. Szanuję każdego rywala, ale na sobotni mecz czekam z optymizmem – dodaje trener Stawowy. W Miedzi szykują się zmiany w wyjściowym składzie. Na pewno nie zagrają kontuzjowani Andrzej Bledzewski, Mariusz Zasada i Ireneusz Brożyna oraz Igor Jovanović, który wyjechał z Legnicy. – On chce grać w izraelskiej drużynie Bnei Sachnin, gdzie obiecano mu „złote góry”. Uparł się, że tam mu będzie lepiej, a ja jestem zdania, że nie ma sensu na siłę go zatrzymywać. Życzę mu powodzenia – tłumaczy Stawowy. – To prawda, że mamy trochę problemów kadrowych, ale poradzimy sobie. W sobotę na środku obrony zagra Kevin Lafrance, a do czasu powrotu Mariusza Zasady na lewą stronę przesuniemy Adriana Woźniczkę. W grze defensywnej popełniały błędy, ale to też pokłosie tego, że zmieniliśmy taktykę i ciągle się jej uczymy. Wolę wygrać mecz 6:4, czy 4:2 jak z GKS Katowice, ale prowadzić grę i atakować, niż się bronić – wyjaśnia trener Miedzianki.

Sędzią sobotniego meczu będzie Tomasz Wajda. 34-letni arbiter z Żywca w poprzednim sezonie prowadził dwa mecze z udziałem legniczan: z Arką Gdynia i… Sandecją Nowy Sącz. Oba zakończyły się bezbramkowymi remisami.


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/