Aktualności

W sobotę o godz. 14.00 Miedź zmierzy się na wyjeździe z Olimpią. Legniczanie już raz w tym sezonie wygrali w Grudziądzu – w spotkaniu Pucharu Polski pokonali Olimpię 3:0. – Od tego momentu minęło wiele tygodni i zespół Olimpii potwierdził, że jest czołową siłą I ligi, walczącą o awans do Ekstraklasy. Ale potrafimy dobrze grać z silnymi zespołami – mówi Adam Fedoruk, trener Miedzi.

W ostatniej kolejce Miedź tylko zremisowała z Chojniczanką, choć wyraźnie przeważała. – Po tym wyniku pozostał nam niedosyt, ale też olbrzymia złość sportowa. Zespół jest bardzo skoncentrowany i zmobilizowany na kolejny mecz. Olimpia to trudny rywal, ale chcemy zagrać tak dobrze i skutecznie, jak w meczu Pucharu Polski, gdy wygraliśmy w Grudziądzu 3:0. Od tego momentu minęło wiele tygodni i zespół Olimpii potwierdził, że jest czołową siłą I ligi, walczącą o awans do Ekstraklasy. Ale potrafimy dobrze grać z silnymi zespołami. Znamy doskonale ich mocne i słabe strony. Chcemy strzelić bramkę i wygrać – mówi Adam Fedoruk, trener Miedzi. W Grudziądzu szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług stopera Daniela Tanżyny, który narzeka na kontuzję pleców i zostanie w Legnicy. Nie wiadomo też, czy w kadrze meczowej znajdzie się środkowy pomocnik Marcin Burkhardt, bo choć zawodnik pali się d gry, to do Legnicy nie dotarł jeszcze z Azerbejdżanu jego certyfikat.

Olimpia z 23 punktami (7 zwycięstw, 2 remisy, 4 porażki) jest wiceliderem tabeli I ligi, ale w ostatnich meczach spisuje się przeciętnie. Najpierw uległa Sandecji Nowy Sącz 0:2, później pokonała Okocimskiego Brzesko 1:3, a ostatnio podopieczni Tomasza Kafarskiego przegrali w Katowicach z tamtejszym GKS aż 0:4. – Chcemy zmazać plamę z ostatniego meczu i pokazać kibicom, że stać nas na walkę o najwyższe cele. Rywali znamy bardzo dobrze, ponieważ rywalizowaliśmy już z nimi kilka razy. Wiemy, że Miedź jest bardzo silna i podchodzimy do niej z dużym respektem – mówi napastnik Olimpii Piotr Ruszkul na oficjalnej stronie klubu z Grudziądza.

Sędzią sobotniego meczu będzie Mariusz Złotek ze Stalowej Woli. 43-letni arbiter ostatni raz prowadził mecz z udziałem Miedzi jesienią poprzedniego sezonu. Wówczas legniczanie na własnym boisku pokonali Dolcan Ząbki 3:2. W tamtym spotkaniu sędzia pokazał 2 żółte kartki – po jednej dla zawodników obu drużyn.