Remisem 1:1 zakończyło się spotkanie sparingowe Miedzi z zespołem Młodej Ekstraklasy Śląska Wrocław. Wynik był jednak sprawą drugorzędną, bo trenerzy obu zespołów potraktowali mecz jak przegląd kadr. Bogusław Baniak przyglądał się przede wszystkim umiejętnościom kilku testowanych piłkarzy.
W składzie Śląska do Legnicy przyjechał napastnik Kamil Biliński, który w zakończonym sezonie strzelał bramki dla I-ligowej Wisły Płock. I to on otworzył wynik meczu w pierwszej tercji (grano 3 x 30 min). Miedź odpowiedziała w drugiej tercji trafieniem testowanego Mateusza Laskowskiego (ŁKS Łomża), któremu asystował Krystian Pawlak (Polonia Środa Wlkp.). Więcej bramek nie padło, także dzięki bardzo dobrym interwencjom Tomasza Laskowskiego. Z ciekawszych piłkarzy kibice obejrzeli m.in. stopera Bytovii Bytów Michała Szałka oraz bramkostrzelnego Jarosława Wieczorka (Energetyk ROW Rybnik). – Możliwe, że kilku piłkarzy z tego grona zaprosimy na kolejne testy już po wakacjach – podsumował trener Miedzi. Spotkanie z trybun oglądał także m.in. Orest Lenczyk, szkoleniowiec Śląska Wrocław oraz Krzysztof Paluszek, dyrektor sportowy mistrza Polski.