W minionym tygodniu nasi piłkarze bardzo ciężko trenowali. Większość z nich podkreślała przed tym spotkaniem, że ich nogi są ciężkie. Było to także widać podczas spotkania z Vardarem. Macedończycy w 22 minucie jako pierwsi objęli prowadzenie, które było efektem ich dobrej gry. Willian Lira z linii 16 metrów uderzył mocno, a piłka po palcach Sapeli wpadła do siatki. Po tym golu Miedź przejęła inicjatywę i rzadko schodziła z połowy Vardaru. Dwukrotnie z rzutów wolnych próbował wyrównać Petteri Forsell. Pierwsze uderzenie z trudem wybił bramkarz, a drugie było minimalnie niecelne. W 36 minucie było już 1:1. Santana uderzył mocno z narożnika pola karnego, bramkarz sparował uderzenie pod nogi obrońcy po czy piłka trafiła do Zielińskiego, który piętą skierował ją do bramki.
W drugiej odsłonie Miedź dążyła do zdobycia kolejnej bramki. W 65 minucie Piasecki przerzucił piłkę nad obrońca i uderzył na bramkę ale wprost w bramkarza, dobijał Szczepaniak, ale ponownie to golkiper wyszedł górą z tego pojedynku. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bożo Musa strzelał z głowy, ale i tym razem nie zdołał zdobyć gola. W 75 minucie gry po dograniu piłki w pole karne Fabian Piasecki uderzeniem głową pokonał bramkarza Vardaru i ostatecznie dał zwycięstwo Miedzi.
Miedź Legnica – Vardar Skopje 2:1 (1:1)
Bramki: 36 Zieliński, 75 Piasecki – 22 Lira.
Miedź Legnica: (I połowa) Sapela - Miljković, Musa, Božić, Santana, Augustyniak, Zieliński, Forsell, Adamski, Fernández, Camara.
(II połowa) Sapela - Bartczak, Osyra, Musa (70 Božić), Pikk, Garguła, Purzycki, Miljković (65 Zieliński), Ojamaa, Szczepaniak, Piasecki.