W drodze po puchar: Brzęczek z Mielcarskim nie dali rady Miedzi

Klub

W drodze po puchar: Brzęczek z Mielcarskim nie dali rady Miedzi

22.02.2022, 18:30

W 1/8 finału Pucharu Polski w sezonie 1991/1992 Miedź spotkała się z grającą wówczas w piłkarskiej elicie Olimpią Poznań. Naprzeciw legniczan stanęła drużyna w składzie z m.in. wschodzącymi gwiazdami polskiego futbolu – Jerzym Brzęczkiem i Grzegorzem Mielcarskim.

Mimo niesprzyjającej aury i rozgrywania spotkania w samo południe w środku tygodnia, 20 listopada 1991 roku na stadionie w legnickim Parku Miejskim pojawiły się tłumy kibiców. Ich pucharowy apetyt rozbudziła wrześniowa wygrana ze Stalą Mielec i ligowe aspiracje Miedzi, sięgające najwyższej klasy rozgrywkowej. W składzie rywali widzowie poza uznanymi graczami mogli zobaczyć Jerzego Brzęczka czy Grzegorza Mielcarskiego, którzy niedługo później sięgnęli po srebrne medale na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie.

Oba zespoły podeszły do spotkania bardzo poważnie, a trenerzy desygnowali do gry najmocniejsze jedenastki. W bramce Miedzi pojawił się podstawowy golkiper Dariusz Płaczkiewicz, we wcześniejszych pucharowych rundach zastępowany przez Pawła Primela. - Od meczu z Olimpią Poznań trener zdecydował się na zmianę i postawił w bramce na mnie. Pamiętam, że Paweł miał trochę żalu, że nie bronił. Ale taka była decyzja trenera Fiutowskiego – wspominał Dariusz Płaczkiewicz, bramkarz 50-lecia Miedzi Legnica.

Gospodarze wynik spotkania otworzyć mogli już w 12 minucie. Artur Wójcik znakomitym podaniem obsłużył Daniela Dylusia, który będąc w dobrej sytuacji zdecydował się na lob w długi róg. Grzegorz Stencel nie dał się jednak zaskoczyć. Pierwszy kwadrans należał do Miedzi, ale później do głosu zaczęli dochodzić faworyzowani poznaniacy. W 16 i 20 minucie Tomasz Mazurkiewicz dwukrotnie próbował pokonać bramkarza ekipy znad Kaczawy. Przed przerwą groźnym strzałem obok słupka odpowiedział jeszcze Wojciech Górski.

Po przerwie Miedź ruszyła mocno do przodu. W 49 minucie na czternastym metrze w polu karnym Rafał Molewski w nieprzepisowy sposób powstrzymywał Dylusia. Arbiter wskazał na jedenasty metr, a pewnym egzekutorem okazał się sam poszkodowany. Przed końcowym gwizdkiem kibicom towarzyszyły jeszcze spore emocje. Po golu dla gospodarzy widzowie oglądali niezłe widowisko, bowiem oba zespoły poszły na wymianę ciosów. Piłkarze Olimpii zdołali nawet trafić do siatki, ale sędziujący spotkanie Wit Żelazko wcześniej dopatrzył się faulu na Płaczkiewiczu.

- Przed meczem z Olimpią Poznań pojawiła się szansa, że możemy ugrać coś w pucharach – mówi Daniel Dyluś, król strzelców Pucharu Polski w sezonie 1991/1992. – Mecz z Olimpią graliśmy u siebie. Był on bardzo ciężki. Z tego co pamiętam warunki były już wówczas dość trudne. Udało nam się wygrać i wtedy zrozumieliśmy, że jesteśmy już blisko sukcesu. Ale jestem przekonany, że żaden z zawodników nie zakładał jeszcze, że dojdziemy do finału. Wygraliśmy po emocjach, kibice byli zadowoleni, awansowaliśmy wyżej na zasadzie, że zobaczymy co wydarzy się dalej – dodaje.

Pełną pucharową drogę Miedzi prześledzicie w klubowej monografii „Miedź Legnica. Pół wieku piłkarskiego klubu”, autorstwa Marcina Makucha i Mariusza Bacha. Książkę zakupicie w Strefie Miedzi oraz Muzeum Miedzi w Legnicy.

Miedź Legnica – Olimpia Poznań 1:0 (0:0)

Bramka: Daniel Dyluś (50’-k.)

Żółte kartki: Dariusz Płaczkiewicz – Jerzy Brzęczek, Jacek Motyliński, Andrzej Przerada

Sędziował: Wit Żelazko (Warszawa)

Widzów: 6 000

Miedź: Dariusz Płaczkiewicz – Krzysztof Wojtkowski, Cezary Michalski, Piotr Przerywacz – Tadeusz Gajdzis, Marcin Ciliński (74’ Grzegorz Kochanek), Dariusz Baziuk, Jarosław Gierejkiewicz, Wojciech Górski – Artur Wójcik, Daniel Dyluś

Olimpia: Grzegorz Stencel – Rafał Molewski, Jacek Motyliński, Krzysztof Sadzawicki, Jacek Krzystolik (80’ Robert Kiłdanowicz), Andrzej Magowski (71’ Piotr Tyszkiewicz), Tomasz Mazurkiewicz, Andrzej Przerada, Jerzy Brzęczek, Grzegorz Mielcarski, Sławomir Suchomski

Aktualności