Aktualności

 

- Początkowa faza meczu była dla nas bardzo trudna pod kątem fizycznym. Było to widać. Trochę pomarudzę, bo wróciliśmy dopiero w środę rano, więc w środę nie mogliśmy potrenować. W czwartek krótka jednostka i dzisiaj już graliśmy. Nie wiem dlaczego nie mogliśmy grać ani w sobotę, ani w niedzielę. Później, co zaskakujące, fizycznie to my lepiej wytrzymaliśmy ten mecz. Bardzo dobrze zagraliśmy w drugiej połowie. Kreowaliśmy sobie sytuacje, zagraliśmy już tak jak powinniśmy. Trzeba punkt szanować, choć jakość piłkarska była po naszej stronie. Chrobry to bardzo mocny zespół u siebie, mający kilku ciekawych piłkarzy. To drużyna, która może powalczyć o baraże.

 

 

- Wynik końcowy jest sprawiedliwy, patrząc na to co działo się na boisku. Pierwsza połowa dla nas, z końcówką dla Miedzi. Druga połowa dla Miedzi z końcówką dla nas. W pierwszej odsłonie meczu mieliśmy sporą przewagę i nie pozwalaliśmy na zbyt dużo Miedzi. Mieliśmy dobre okazje do strzelenia bramki. Pod koniec Makuch strzelił nad bramką i do przerwy było 0:0. W drugiej połowie była już większa przewaga Miedzi. Wiedzieliśmy, że będą robić sporą przewagę w środku pola. Przez to zmiana napastnika na Rzuchowskiego. Straciliśmy trochę w ataku i zgubiliśmy się w momentach, w których Miedź mogła nas ukarać. Z upływem minut graliśmy coraz lepiej w obronie i w końcówce mieliśmy dwie okazje do strzelenia bramki. Dlatego myślę, że ten remis jest sprawiedliwy.