Aktualności

Pomocnik Miedzi Legnica w trakcie meczu ze Stomilem został odwieziony karetką pogotowia do olsztyńskiego szpitala. Początkowo podejrzewano wstrząs mózgu. Jak się okazało, zawodnik Miedzi mógł bezpiecznie opuścić lecznicę i w dobrym stanie wraca z drużyną do Legnicy.

Sytuacja poprzedzająca uraz młodego pomocnika miała miejsce w okolicach 82 minuty spotkania. Po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu rożnego, Adrian Cierpka wyskoczył do lecącej piłki i spadając uderzył głową w słupek. Cierpka bardzo długo pozostawał poza boiskiem pod opieką Mateusza Kuli i Pawła Ptaka – klubowych masażystów. – Na początku Adrian był mocno zamroczony. Podejrzewaliśmy wstrząśnięcie mózgu. Miał zaniki pamięci i co chwilę pytał o wynik meczu. Sprawiał wrażenie nieobecnego – mówi Mateusz Kula

Wobec tych podejrzeń, klubowi medycy nie chcieli ryzykować długiej podróży z Olsztyna do Legnicy z zawodnikiem będącym w złym stanie zdrowia. Cierpka został odwieziony karetką pogotowia do olsztyńskiego szpitala, gdzie wykonano wszystkie niezbędne badania. Jak się okazało, stan zdrowia Adriana pozwalał na szybkie opuszczenie lecznicy. – Czuję się już bardzo dobrze. Przez całą podróż w karetce pytałem o wynik meczu. Najważniejsze, że wygraliśmy. Cieszę się, że mogłem dołożyć swoją cegiełkę do tego zwycięstwa – powiedział po wyjściu ze szpitala Adrian Cierpka.